Reportaż TVN24 "Franciszkańska 3" wywołał wiele kontrowersji i ponownie wzniecił dyskusję na temat pedofilii w kościele. W niekorzystnym świetle przedstawił postać Jana Pawła II, stawiając tezę, że papież wiedział o wyrządzaniu krzywdy dzieciom przez duchownych i tuszował przestępstwa. Głos w tej sprawie zabrała teraz Małgorzata Opczowska. Jak można się było domyśleć, prezenterka TVP ma dość jednoznaczną opinię.
Prowadząca "Pytanie na śniadanie" stwierdziła, że reportaż raczej zmobilizował społeczeństwo do obrony papieża Polaka.
Ja nie wiem, czy ten reportaż podzielił nasze społeczeństwo. Ja mam wrażenie, że on zmobilizował nasze społeczeństwo, bo dla ogromnej większości Jan Paweł II jest wyjątkową postacią i tak wiele zrobił dla naszego kraju, dla całego świata - powiedziała Małgorzata Opczowska w rozmowie z Jastrząb Post.
Małgorzata Opczowska Fot. KAPiF
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Prezenterka TVP podkreśliła, że dowody w sprawie papieża opierają się głównie na materiałach SB, które trudno uznać za wiarygodne.
Ja pochodzę z Krakowa, wielokrotnie byłam przy Oknie Papieskim, niestety, nie było mi dane już na żywo zobaczyć Ojca Świętego, natomiast wiem doskonale, jak działały służby, jak bardzo podrabiane, fabrykowane były niektóre dokumenty. Jeżeli ubecja wtedy nie wykorzystałaby takich materiałów, to jest to dla mnie co najmniej dziwne, niesmaczne - stwierdziła Małgorzata Opczowska.
Co ciekawe, wiele osób negujących wiarygodność dokumentów służb z czasów PRL-u, nie mają podobnych refleksji w przypadku zarzutów kierowanych w stronę Lecha Wałęsy.
Opczowska wypowiedziała się nawet w imieniu wszystkich Polaków, twierdząc, że są jednomyślni w ocenie postępowania Jana Pawła II.
Ten ruch oddolny, ta inicjatywa społeczeństwa, która pokazuje, jak bardzo im zależy na Janie Pawle II, pokazuje, że tego podziału nie ma. W tej mierze jesteśmy absolutnie jednomyślni - dodała Małgorzata Opczowska.
Przekonały was te argumenty?
Jan Paweł II Fot. Allstar/David Gadd/EN