Jeremy Meeks zdobył popularność zupełnym przypadkiem w 2014 roku, kiedy policja z amerykańskiego Stockton zrobiła mu zdjęcie na komisariacie po kolejnym aresztowaniu. Jeszcze jako 18-latek miał problemy z prawem i trafił do więzienia za pobicie i okradzenie nastolatka. W więzieniu zbratał się z gangiem Cribsów, do którego należeli w większości młodociani przestępcy. Kilka lat później postawiono mu kolejne zarzuty po tym, jak policja urządziła obławę przeciwko gangom. Meeksowi zarzucono nielegalne posiadanie broni i udział w rozbojach. Był 18 czerwca 2014, kiedy trafił do aresztu - i właśnie tego dnia policjanci "pochwalili" się jego fotografią. Ta dała 30-letniemu Meeksowi niebywałą sławę - okrzyknięto go najprzystojniejszym więźniem świata. W 24 godziny o zwykłym przestępcy mówił cały świat. Co Jeremy porabia dzisiaj?
Jeremy Meeks odsiedział 13 miesięcy. Kiedy wyszedł z więzienia, miał już gotowy kontrakt w agencji modeli. Daną mu szansę całkowitej zmiany swojego życia wykorzystał tak, że można mu tylko przyklasnąć.
Meeks w kolejnych latach trafiał na wybiegi i sesje zdjęciowe. Pracował dla Tommy'ego Hilfigera, Bar Rafaeli (modelka jest właścicielką firmy produkującej okulary przeciwsłoneczne), wystąpił na tygodniu mody w Mediolanie, był na festiwalu w Cannes, zagrał też w kilku niskobudżetowych produkcjach.
Zdjęcia Jeremy'ego Meeksa znajdziecie w naszej galerii na górze strony
W ostatnich latach wykorzystuje swoją odrobinę słabnącą sławę w szczytnych, charytatywnych celach. Wspiera programy edukacyjne dla młodzieży z terenów, które sprzyjają popadnięciu w grupy przestępcze. Działa też na rzecz osób w kryzysie bezdomności.
Prywatnie jest ojcem dwójki dzieci. Z matką jednego z nich związał się jeszcze przed niespodziewaną sławą, jednak ich relacja zakończyła się rozwodem w 2018 roku. Z drugą kobietą rozstał się w 2019 roku. O obu mówi, że są "wspaniałymi matkami" dla jego dzieci.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!