Leandra Zimmerman postanowiła otworzyć się w mediach na temat zdrady, której dopuścił się jej mąż. Mężczyzna zdradził żonę, kiedy ta była w trzeciej ciąży. Ogromny niesmak budzi fakt, że jego kochanką była matka kobiety. Chcieli wykorzystać naiwność Zimmerman i zabrać jej wszystko.
Osobista historia Zimmerman zdobyła ogromny rozgłos w mediach. Kobieta nigdy nie przypuszczała, że jej największym wrogiem może stać się jej własna matka. Wiele osób jest oczywiście po stronie zdradzonej. W romansie z teściową najgorsze było to, że kochankowie postanowili odebrać dzieci Zimmerman. Podczas trzeciej ciąży kobieta szybko trafiła do szpitala. Pojawiło się bowiem ryzyko przedwczesnego porodu. W tej sytuacji opiekę nad dziećmi przejęła jej matka. Podczas pobytu Zimmerman w szpitalu, jej mąż zaniedbywał odwiedzanie żony. Okazało się, że miał ważniejsze rzeczy na głowie. Kobieta wspomina zamiary jej matki:
Uknuła intrygę, aby odebrać mi jego i dzieci.
Niczego nieświadoma Zimmerman po powrocie do domu żyła jak dawniej. Pierwszą poszlaką w sprawie okazał się list od adwokata. W środku znajdował się rachunek za działania prawne w związku z opieką nad dziećmi. Kobieta natychmiast zadzwoniła do matki. Ta mydliła jej oczy po raz kolejny. Pewnego dnia po powrocie do domu Zimmerman zastała totalną pustkę. Na TikToku wyznała:
Rozmawiali ze sobą, opracowali plan wspólnego życia, wspólnego mieszkania, zabrania dzieci, złożenia wniosku o opiekę i wykorzystania mojego zdrowia psychicznego jako powodu.
Mąż zostawił ją dla własnej teściowej. Zabrał dzieci oraz dostępy do kont bankowych oraz telefonu. Jak kobieta poradziła sobie w tak trudnej sytuacji? Skierowała oczywiście sprawę do sądu. Początkowo nikt nie wierzył w ten absurd. Przez lata walczyła o odzyskanie dzieci. Wskutek tego dramatu stan psychiczny Zimmerman znacząco się pogorszył. Finalnie udało jej się odzyskać pociechy.
Zobacz też: "Magia nagości". Zdradził uczestnika z... innym kandydatem. "Świetny tyłek i nogi"