"Magia nagości" to kontrowersyjny format, który doczekał się swojej wersji w wielu europejskich krajach. Idea jest prosta - uczestnicy wybierają partnera na randkę na podstawie oceny nagich ciał. Roznegliżowani bohaterowie odcinka są bez cenzury pokazywani w specjalnie przygotowanych do tego boksach. Choć wydawać by się mogło, że to osoba wybierająca ma przewagę nad innymi, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Przekonał się o tym Richard z brytyjskiej edycji programu.
Richard po wnikliwiej analizie wybrał dwóch kandydatów - Dougiego i Steve'a. Kiedy konkurenci zobaczyli się w ostatnim etapie, od razu wpadli sobie w oko i zaczęli komplementować siebie nawzajem.
Świetny tyłek i nogi. Są boskie - komplementował Steve.
Podobają mi się twoje mięśnie. Jesteś w moim typie - odpowiedział Dougie.
Richard przypomniał panom, że to on wybiera kandydata i na randkę zabrał Steve'a. Spotkanie przebiegło znakomicie, obydwoje się sobie spodobali. Richard wyznał nawet, że widzi w swoim wybranku kandydata na chłopaka i męża. Po jakimś czasie uczestnicy spotkali się ponownie i podsumowali randkę przed kamerami. Steve wyznał wówczas Richardowi prawdę odnośnie do drugiego uczestnika.
Tamtego dnia poszliśmy na drinka i do czegoś doszło... Ale z szacunku do ciebie postanowiłem to uciąć i spotkać się z tobą z czystym kontem. Liczę, że nie zmieniłeś zdania - oznajmił Steve.
Richard nie odniósł się do wypowiedzi Steve'a, ale jego mina zdradzała dosyć spore rozczarowanie... Oglądacie "Magię nagości"?
Zobacz też: "Magia nagości". Uczestniczka nosi genitalia na szyi. Zrobiła z nich wisiorek. "Nie chcę się ich pozbywać"