Klaudia Halejcio ma za sobą pierwszy urlop w nowym roku. Aktorka z końcem stycznia wraz z rodziną poleciała na Malediwy, skąd dzieliła się piękną fotorelacją. Wśród zdjęć z plaży znalazł się również krótki filmik, który miał prześmiewczo przedstawić wakacje typu All Inclusive. Nie spodobał się on internautom. Mimo to celebrytka się nie przejmowała i w pełni korzystała z wyjazdu. Teraz przyszła pora na powrót do szarej rzeczywistości. Długi lot nie przebiegł perfekcyjnie.
Kilkugodzinne loty samolotem potrafią być wyczerpujące, szczególnie kiedy towarzyszą nam żywiołowe dzieci. Ruszając w podróż Klaudia Halejcio opublikowała na InstaStories ankietę, w której zapytała, czy jak zajmie się przez godzinę córką, będzie miała spokój przez resztę podróży.
Jak je wymęczę przez godzinę, to dadzą mi spokój przez kolejne osiem godzin? - zapytała Klaudia Halejcio.
Po chwili Klaudia Halejcio zażartowała z partnera, który w tym samym czasie ucinał sobie drzemkę między fotelami. Stwierdziła, że ma miejsca prawie jak w biznes klasie.
My się męczymy, a ojciec jest w biznes klasie. Wszystko podają pod nos - żatowała wskazując na kieszenie z samolotowymi przyborami.
Klaudia Halejcio uwielbia podróżować z rodziną. W sierpniu ubiegłego roku wybrała się do Turcji i choć sama większość czasu spędza z córką, to zawsze znajdzie osobę, która jej przyjdzie z pomocą. Na jednym z nagrań mogliśmy zobaczyć, jak zakrywa Nel ręcznikiem. Nagle pojawiła się babcia, która ją zabrała. W tym czasie aktorka mogła nieco bardziej poszaleć.