Sprawa Mamy Ginekolog zbulwersowała wielu. Lekarka przyznała w jednej z relacji na Instagramie, że przyjmuje swoją rodzinę i znajomych poza kolejką, w czasie wolnym od pracy. Problem w tym, że do publicznego gabinetu na NFZ. Do sprawy odniosło się też sporo celebrytów. Zapytaliśmy o zdanie także Małgorzatę Rozenek. Ta jednak była konsekwentna w swoich postanowieniach.
W rozmowie z reporterką Plotka, Weroniką Zając, prowadząca "Dzień dobry TVN" wyznała, że nie wypowiada się na tematy, które bezpośrednio jej nie dotyczą.
Mam taki konsekwentny zwyczaj nie wypowiadania się o innych, bo wiem, jak wygląda świat i że bardzo wielu rzeczy może po prostu nie wiemy. Nie chcę nikogo skrzywdzić swoją oceną, więc staram się nie brać udziału w tego typu sytuacjach - przyznała w rozmowie z Plotkiem Małgorzata Rozenek.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.
Małgorzata Rozenek nie wyjawiła też, czy samej jej zdarza się chodzić do lekarza bez kolejki i korzystać z przywilejów bycia osobą popularną.
Co ciekawe, wcześniej na temat influencerki wypowiedziała się Doda. W rozmowie z Plotkiem przyznała, że wprawdzie nie śledzi kariery Mamy Ginekolog, ale przez lata spotykała się z sytuacjami, gdy była przez kogoś wpuszczana poza kolejką.
A kogo [lekarz - przyp. red.] nie wpuszczał bez kolejki? Każdego z nas ktoś wpuścił bez kolejki - powiedziała Doda w rozmowie z Plotkiem.
Wszystko wskazuje na to, że wobec Mamy Ginekolog zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne.