Agnieszka Dygant na Instagramie zgromadziła już pokaźne grono obserwatorów. Aktorkę obserwuje ponad czterysta tysięcy internautów, a ta liczba ciągle rośnie. Ostatnio artystka zaskoczyła fanów interesującą metamorfozą. Za pośrednictwem Instagrama mogliśmy się przekonać, jak wyglądałaby w jasnym blondzie.
Agnieszka Dygant na chwilę przeobraziła się w bohaterkę filmu Quentina Tarantino "Kill Bill". Aktorka założyła słynny żółty kombinezon, a ciemne włosy przykryła peruką, która upodobniła ją do Umy Thurman. W takim wydaniu jej jeszcze nie widzieliśmy!
Agnieszka Dygant Instagram, @agnieszka_dygany_official
Życie aktorki jest pełne wyzwań. Można zagrać różne role. Można też zagrać rolę z Kill Billa. Jestem tego bliska. Co myślicie o tym? Ja uważam, że sztos - mówiła podekscytowana Dygant.
Dygant nie zdradziła, czy w takiej odsłonie będziemy mogli podziwiać ją na ekranie, czy też na deskach teatru. Być może również założenie stroju słynnej zabójczyni było zwyczajnym kaprysem aktorki, w każdym razie ta metamorfoza jest niezwykle udana. Powinna rozważyć zmianę koloru włosów?
Agnieszka Dygant wierna jest długim włosom w kolorze czekoladowego brązu. Aktorka niemal nigdy nie zmienia fryzury, czasami decyduje się na jaśniejsze refleksy, bądź eksperymentuje z grzywką. Za czasów "Na dobre i na złe" włosy artystki sięgały ramion i były zdecydowanie ciemniejsze, niemal kruczoczarne, jednak lata temu zdecydowała się na nieco dłuższą fryzurę, w której wygląda doskonale.
Jak podoba wam się Agnieszka Dygant w blondzie?