Radosław Majdan jako były bramkarz mający za sobą występy w reprezentacji, od kilku lat występuje jako piłkarski ekspert i komentator. W 2020 roku został komentatorem Ekstraklasy. Sensacyjne (choć pozostawiające trochę niedosytu, jeśli chodzi o styl) wyjście z grupy polskiej drużyny podczas mundialu w Katarze sprawiło, że kibice będą śledzić zmagania na boisku z jeszcze większą uwagą. Polska zmierzy się z Francą w 1/8 finału, walcząc o możliwość gry w ćwierćfinale. Przegrany mecz z Argentyną, w którym żadnemu z biało-czerwonych nie udało się trafić do bramki, nie nastraja optymistycznie, a komentatorzy wypowiadają się o szansach Polaków z umiarkowanym optymizmem. W podobnym duchu wypowiedział się Majdan zagadnięty o tę kwestię przez PLOTKA.
PLOTEK zapytał byłego piłkarza, czy wierzy w zwycięstwo Polaków oraz jak ocenia realne szanse i kondycję biało-czerwonej drużyny. Radosław Majdan nie pałał optymizmem, ale stwierdził, że cała nadzieja w trzech zawodnikach. Uznał, że jest jeden warunek. Jeśli zostanie spełniony, kto wie. W przeciwnym razie nasza reprezentacja najprawdopodobniej już w poniedziałek wróci do kraju:
Zdjęcia Radosława i Małgorzaty znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
Jeśli zagramy tak defensywnie jak z Argentyną, to nie mamy szans na zwycięstwo. Pozostaje mieć nadzieję, że Wojtek Szczęsny będzie nadal w swojej życiowej formie, a Robert Lewandowski i Piotr Zieliński wyzwolą się z "defensywnej" taktyki selekcjonera i w końcu pokażą swoje olbrzymie umiejętności - powiedział nam były bramkarz.
Małgorzata Rozenek, która także brała udział w rozmowie, miała własny przekaz dla biało-czerwonych:
Ja dodam: Do boju, Polsko.
Sądzicie, że przewidywania Radosława Majdana okażą się trafione? A może "niedziela będzie dla nas"?
Zdjęcia Radosława i Małgorzaty znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.