Margarita wystąpiła w najnowszym "Kole Plotka". Influencerkę obserwuje ponad 1,6 mln widzów i budzi spore zainteresowanie młodego pokolenia. W programie opowiedziała o najobrzydliwszych rzeczach, jakie jej się przydarzyły w życiu. Poruszyła także wątek randek przez aplikacje randkowe. Jedna z nich naprawdę ją zaskoczyła. Mina Margarity mówi wszystko.
Polecamy: Iza Zabielska opowiada o najgorszym pocałunku: beznadziejna technika [KOŁO PLOTKA]
Influencerka, znana między innymi z TikToka, nie kryła, że jej najgorszym nawykiem było obgryzanie paznokci. Po szczerym wyznaniu Margarita podkreśliła, że była kiedyś na randce z chłopakiem z Tindera. Niestety, spotkanie nie spełniło jej oczekiwań.
Okazało się, że ten chłopak jest niższy ode mnie, a ja mam 163 centymetry wzrostu, więc naprawdę był bardzo niziutki i przez całe spotkanie gadał tylko o sobie. Już na ten wzrost mogłam przymknąć oko, ale nie dać mi dojść do słowa, kiedy ja bardzo lubię gadać. Dziwne - podsumowała.
Później nieskrępowana niczym opowiedziała o najobrzydliwszej rzeczy w życiu. Kiedy miała 12 lat i chodziła na tańce jeszcze w rodzinnym mieście, w Ukrainie, to poszła do toalety.
Poszłam się ze*rać i zatkałam kibel. Nie, nie zatkałam kibla, okazało się, że już był zatkany i nie mogłam nic spłukać, więc gówno tam zostało. Musiałam szybko uciekać - podkreśliła.
Więcej zabawnych anegdot znajdziesz w wideo z "Koła Plotka" na górze strony.