Piotr Kraśko należy do grona najpopularniejszych polskich dziennikarzy. Jego kariera od początku tego roku kilka razy stanęła jednak pod ogromnym znakiem zapytania. Najpierw okazało się, że przez sześć lat prowadził samochód bez ważnego prawa jazdy, a potem wyszło na jaw, że migał się od płacenia podatków. Wkrótce po tych rewelacjach dziennikarz trafił do szpitala. Na początku października Kraśko był gościem w programie "Dzień dobry TVN", w którym powiedział, że wraca do zdrowia. Dziennikarz przeprosił również za błędy i można było oczekiwać, że wkrótce wróci do prowadzenia "Faktów". Tak się nie stało, chociaż w poniedziałek 7 listopada pojawił się w programie.
W poniedziałek jednym z ważniejszych tematów "Faktów" były zbliżające się wybory "połówkowe" w Stanach Zjednoczonych. Przypomnijmy, że Amerykanie 8 listopada wybiorą członków Izby Reprezentantów, Senatorów, a w 36 stanach zdecydują o obsadzie stanowisk gubernatorskich.
Piotr Kraśko opowiedział widzom programu o tym, jakie nastroje na dzień przed głosowaniem panują w Teksasie. Dziennikarz został wysłany za ocean jako korespondent. Widzowie mogli być zaskoczeni, że nie wrócił on do prowadzenia "Faktów". Podkreślmy jednak, że Piotr Kraśko przed laty zajmował się polityką amerykańską. W latach 2005-2008 był korespondentem telewizji publicznej w Waszyngtonie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pierwsza taka sytuacja w historii programu "Nasz nowy dom". Poruszeni widzowie komentują
Ledwo tańczy, ale w "Tańcu z gwiazdami" robi furorę. Wiemy, jaka jest prawda o Karolaku
Burza po nowym odcinku "Milionerów". O zdanie zapytaliśmy polonistę. Nie miał litości
Afera o ostatni koncert laureatów Konkursu Chopinowskiego. Widzowie rozjuszeni
Bohosiewicz szuka pracowniczki. Podała wymagania. A wynagrodzenie? Trzymajcie się mocno. To jest hit!
To nie koniec głośnej afery. Współpracownik Trumpa obrzucił obelgami Roberta De Niro
Koterski nagrał filmik z uczestnikiem Konkursu Chopinowskiego. W komentarzach się dzieje
Zaskakująca wpadka podczas wyborów miss. Nawet prowadzący był w szoku, a publiczność zamarła
Członkini jury nie wytrzymała. Ostre słowa o finale Konkursu Chopinowskiego "Żal mi tych biednych ludzi"