Cezary Pazura opowiedział, jak stracił rolę przez Romana Polańskiego. "Że też wtedy mnie ktoś nie pie****nął w rękę"

Cezary Pazura opowiedział, jak w 2002 roku rola w filmie "Zemsta" Andrzeja Wajdy przeszła mu koło nosa. Wybitny polski reżyser ostatecznie wolał Romana Polańskiego.

W 2002 roku w kinach zadebiutował film "Zemsta" na podstawie książki Aleksandra Fredry. Reżyser Andrzej Wajda skompletował wybitną obsadę. Główne role przypadły bowiem Januszowi Gajosowi i Andrzejowi Sewerynowi. Cezary Pazura wyznał teraz, że niewiele brakowało, a i on zagrałby w tym klasycznym już dziele. Plany pokrzyżował mu jednak Roman Polański.

Zobacz wideo Cezary Pazura wyjaśnia, jak podróżować z dziećmi

Roman Polański odebrał rolę Cezarowi Pazurze

Cezary Pazura przed 2002 rokiem grał już u Andrzeja Wajdy między innymi w filmie "Pierścionek z orłem w koronie". Mógł mieć więc nadzieję na kolejne propozycje od mistrza polskiego kina. Aktor w swoim programie na Youtubie wyznał, że w pewnym momencie był bardzo blisko otrzymania roli Papkina we wspomnianej "Zemście".

Zadzwoniła do mnie Ewa Brodzka, która była drugim reżyserem obsady przy filmach Andrzeja Wajdy i powiedziała: Cezary, mam dla ciebie świetną wiadomość. Chyba dostaniesz rolę życia u pana Andrzeja Wajdy – Papkina w "Zemście". Mówię: Moje marzenie, teatralne i filmowe, które ziszcza się jeszcze z takim mistrzem jak Andrzej Wajda! Jezu, ja będę Papkinem! A Papkinem byli najwięksi aktorzy w historii (...). To wyzwanie! I jeszcze do tego u mistrza Wajdy! I już na kolegów patrzyłem tak mniej więcej z 30. piętra.

W końcu jednak rola Papkina przypadła Romanowi Polańskiemu.

Czułem się świetnie jako przyszły Papkin, aż tu nagle dzwoni Ewa Brodzka i mówi: Wiesz co, tego Papkina to... Andrzej spotkał Romana Polańskiego i mówi mu, że robi "Zemstę", a Roman na to: Super! Zawsze chciałem zagrać Papkina. Roman będzie grał Papkina

Andrzej Wajda nie chciał jednak w zupełności rezygnować z Cezarego Pazury i zaproponował mu mniej znaczącą rolę murarza. Ten obrażony odrzucił tę ofertę.

Wtedy coś mnie opętało. Złapałem za długopis i napisałem list do pana Andrzeja Wajdy. Że też wtedy mnie ktoś nie pie****nął w rękę. Napisałem list, że mogłem przyjąć rolę Papkina albo inną, ale przepraszam bardzo mistrzu, do takiej roli jak murarz, to nie potrzeba mojego talentu

Reżyser odpowiedział na te słowa bardzo spokojnie.

Pan Andrzej Wajda mi odpowiedział listem, który mi wszedł głęboko w pięty. Napisał tak: Panie Cezary, nie chciałem pana absolutnie obrazić. Po prostu pana uwielbiam i chciałem, żeby pan był w moim zespole, ale jeżeli pan nie chce, to ja tę pańską decyzję szanuję

Myślicie, że Cezary Pazura zagrałby Papkina lepiej niż Roman Polański?

Więcej o: