Anna Przybylska odeszła osiem lat temu. Gwiazda ekranu chorowała na nowotwór trzustki. Straszna diagnoza, jaką usłyszała 36-latka, pokrzyżowała jej plany, zawodowe oraz osobiste, których miała mnóstwo. Z przedwczesnym odejściem aktorki zmagali się jej najbliżsi, mama, siostra, Jarosław Bieniuk oraz dzieci – Oliwia, Szymon i Jan. Także wielbiciele serialowej Marylki ze "Złotopolskich" nie mogli uwierzyć, że nagle jej zabrakło.
Małgorzatę Rudowską z Anną Przybylską połączyły nie tylko relacje zawodowe, ale i zażyła przyjaźń. Menadżerka była obecna w życiu podopiecznej także w sferze bardziej prywatnej. Wygląda na to, że panie znały się naprawdę dobrze, a Rudawska nadal utrzymuje ciepłe stosunki z rodziną gwiazdy. Na Instagram agentki trafiają zdjęcia, na których pozuje z bliskimi Przybylskiej, na tle muralu, a także archiwalne ujęcia z samą Anną.
Więcej zdjęć Anny Przybylskiej znajdziecie w galerii w górnej części artykułu
W dniu ósmej rocznicy śmierci aktorki, menadżerka opublikowała sentymentalny wpis, upamiętniający zmarłą:
Osiem lat… Każdego dnia myślę, często wspominam z przyjaciółmi i znajomymi. Często tez słyszę, kim była ta Przybylska, że tak o niej piszecie, czego dokonała? Ona była sobą, dziewczyną z sąsiedztwa, która spełniała swoje marzenia. Nie zdążyła zagrać swojej wymarzonej roli, nie zdążyła stanąć na deskach teatrów. Nie zdążyła przede wszystkim doczekać ważnych chwil swoich najukochańszych dzieci - napisała.
Przy okazji Rudawska zachęciła do przeczytania biografii Przybylskiej, "Ania" oraz do obejrzenia filmu dokumentalnego pod tym samym tytułem, który trafi do kin 7 października.
Więcej zdjęć Anny Przybylskiej znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!