W zeszłym tygodniu zmarła królowa Elżbieta II. Do tej pory nie znamy oficjalnej przyczyny śmierci, jednak lekarze spekulują, co mogło do tego doprowadzić. Członkowie rodziny królewskiej mają teraz wiele obowiązków. Król Karol III, który automatycznie przejął tron i oczekuje na koronację, spotyka się z poddanymi. Tak samo księżna Kate oraz książę William wspierają mieszkańców Wielkiej Brytanii, ostatnio pojawili się w okolicach rezydencji Sandringham. Królowa odeszła dość niespodziewanie, choć od miesięcy spekulowano o pogarszającym się stanie jej zdrowia. Jednak za życia przygotowała jeszcze niespodziankę dla mieszkańców Australii.
Królowa Elżbieta II bardzo często odwiedzała Australię, która należy do królestw Wspólnoty Narodów. Jako pierwszy władca Wielkiej Brytanii pojawiła się na tym kontynencie, a stało się to w 1954 roku, gdy miała 27 lat. Podczas jednego z wypadów w 1986 roku zostawiła odręcznie napisany list. Dokument trafił wtedy do kapsuły czasu. Jak podaje portal news.com.au, burmistrz Sydney otrzymał zalecenie, zapisane na kopercie:
W wybranym przez pana/panią dniu w roku 2085, proszę otworzyć tę kopertę i przekazać mieszkańcom Sydney moje przesłanie do nich - brzmi.
Według doniesień nikt nie zna treści, nawet najbliżsi współpracownicy monarchini nie wiedzą, co napisała. Na razie dokument znajduje się w szklanej gablocie w zamkniętej części budynku Queen Victoria Building w Sydney. Może będzie w niej nieco więcej ciepłych słów niż w liście, który zostawiła dla księcia Harry'ego? Zobacz też: Słodko-gorzka wiadomość z okazji urodzin księcia Harry'ego od królowej ujawniona. Tylko tyle miała mu przekazać
Macie pomysły, jakie przesłanie królowa Elżbieta II mogła skierować do poddanych?