• Link został skopiowany

Katarzyna Dowbor przeszła poważną operację. Dopiero teraz mówi o szczegółach. Było bardzo ryzykownie

Katarzyna Dowbor opowiedziała ze szczegółami o poważnej operacji, którą przeszła lata temu. Gwiazda wyznała, że wiązała się ona z ogromnym ryzykiem.
Katarzyna Dowbor
kapif.pl

Kilka lat temu Katarzyna Dowbor wyznała, że w przeszłości miała poważne problemy z tarczycą. Choroba Gravesa-Basedowa niesie za sobą różne objawy, od osłabienia, kłopotów ze snem, kołataniem serca czy utraty masy ciała aż po wytrzeszcz oczu. Dziennikarka zdecydowała się na operację, chociaż niosła ona ze sobą poważne ryzyko. Teraz Katarzyna Dowbor wróciła pamięcią do tych traumatycznych momentów.

Zobacz wideo Katarzyna Dowbor dumna z sąsiadów oraz brata. Przyjęli uchodźców z Ukrainy

Katarzyna Dowbor opowiada ze szczegółami o operacji sprzed lat

Gwiazda o chorobie dowiedziała się dziewięć lat temu. Początkowo nie chciała się nią zająć na poważnie i liczyła, że wystarczą sterydy. Te okazały się jednak nieskuteczne i konieczna stała się operacja usunięcia tarczycy. Dowbor przyznała teraz w rozmowie z "Na żywo", że wzbraniała się przed nią ze względu na możliwie powikłania, które wiązały się nawet z zakończeniem dziennikarskiej kariery.

Istniało ryzyko podcięcia strun głosowych, a to wiązałoby się z końcem mojej dziennikarskiej pracy. Mogła mi też zostać duża blizna na szyi. Musiałabym do końca życia nosić golfy albo biżuterię, która by ją zasłaniała.

Gwiazda podkreśliła, że cały zabieg na całe szczęście przeszedł pomyślnie i od dłuższego czasu nie ma problemów ze zdrowiem.

Od czterech lat nie narzekam już na zmęczenie, nie jestem już rozdrażniona, czuję się spokojna. Powoli też wracam do swojej wagi.

Choroba Gravesa i Basedowa dotyka dziesięć razy częściej kobiety niż mężczyzn. Nieleczona może doprowadzić nawet do udaru mózgu i zawału serca. Wystąpieniu schorzenia sprzyjają w ogromnym stopniu przewlekły stres i palenie papierosów. 

Więcej o: