Laura Sieka była jedną z uczestniczek trzeciej edycji "Love Island". Nie udało jej się jednak odnaleźć miłości w programie. Uczestniczka nie musiała jednak długo czekać na drugą połówkę. W styczniu ogłosiła, że wraz z ukochanym Bartkiem spodziewa się pierwszego dziecka, a w sierpniu została mamą córki, której dała imię Mia. Sielanka nie trwała długo. Tuż po porodzie dziewczynka została zabrana na salę operacyjną, gdzie przeszła poważną operację, która się powiodła. Teraz stan zdrowia dziecka znowu uległ pogorszeniu. Jest nowa diagnoza.
O tym, że córka Laury Sieki urodzi się chora, było wiadomo już w kwietniu. Tą przykrą informacją celebrytka podzieliła się na Instagramie.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że nasza księżniczka jest chora, a dokładnie, że ma wadę rozwoju gastroschisis, która jest wytrzewieniem jelit. Ciążę będziemy przerywać w 36. tygodniu i nasz maluszek będzie operowany. Nie wiemy, dlaczego tak się stało, ale wiemy jedno - jesteśmy rodzicami, którzy dadzą radę.
Więcej zdjęć Laury Sieki znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Po udanej operacji, u małej Mii zdiagnozowano kolejną chorobę. Rodziców czeka dalsza walka o zdrowie dziecka.
Mieliśmy się z wami tym nie dzielić, lecz od samego początku jesteście z nami na naszej drodze wzlotów i upadków. Niestety kolejny upadek bardzo rozrywa nasze serca. Diagnoza - sepsa grzybicza. Nie wiem, jak opisać to, co czujemy. Bartek powtarza, martw się po cichu, ale ja już nie potrafię. Nie oczekujemy współczucia, proszę tylko o modlitwę. Baltazarki dadzą radę.
Trzymamy kciuki za szybki powrót dziewczynki do zdrowia.