Antek Królikowski spędził niedziele popołudnie w miłym towarzystwie. Wrzucił do mediów społecznościowych relacje z wypadu. Wybrał się na bulwary wiślane z Izabelą. Oprócz przejażdżki motorem zaserwował także ukochanej spacer po Dworcu Wodnym WWA. Trzeba przyznać, że trafili na piękną pogodę.
Aktor po prywatnych trudnościach stara się odbudować życie prywatne i zawodowe. Ostatnio wystąpił w nowym filmie "Kryptonim Polska". Mimo licznych obowiązków znajduje jednak czas na randki z obecną partnerką Izabelą. 4 września para pojawiła się na bulwarach wiślanych. Zdecydowali na poruszanie się skuterem, który prowadził zadowolony aktor. Na szczęście para nie zapomniała o bezpieczeństwie i zarówno Izabela, jak i Antek Królikowski, mieli na głowach kaski.
Na początku aktor razem z Izabelą przemierzał nadwiślańską trasę w rytm muzyki Boba Marleya. Na nagraniu, które wrzucił na InstaStories, słychać, że muzyka reggae urozmaiciła im tego dnia cudowną podróż. Później, kiedy zsiedli ze skutera, przeszli się po drewnianej kładce wzdłuż Wisły, obserwując tamtejsze otoczenie.
Aktor po głośnym rozstaniu nie poradził sobie najlepiej z medialną burzą. W pewnym momencie Antek Królikowski i Joanna Opozda zaczęli obrzucać się publicznie błotem i wyciągać na światło dzienne nieznane dotąd fakty ze wspólnego życia. Aktor miał być zasmucony faktem, że jego pradziadkowie nigdy nie zobaczyli Vincenta. Joanna za to podkreśliła, że jej były partner nigdy nie był zainteresowany synem i nie płacił alimentów. Królikowski jednak zapowiedział, że będzie walczył o opiekę nad chłopcem w sądzie.