Małgorzata Rozenek tym nagraniem zniesmaczyła fanów. "Ohyda"

Treści publikowane przez Małgorzatę Rozenek wielokrotnie budziły kontrowersje. Podobnie jest w przypadku nagrania, które pojawiło się na jej profilu. Podzieliło ono fanów, którzy po części bronią jej zachowania, a po części są nim zniesmaczeni.

Małgorzata Rozenek znana jest ze swojego zamiłowania do zwierząt. Szczególnym uczuciem darzy psy, w związku z czym sama jest właścicielką aż czterech czworonogów, które Radosław Majdan nazywa uroczo "gangiem Majdana". Wśród nich znajduje się buldog angielski George, brązowy buldog francuski Lili, czarny buldog francuski Sisi oraz chihuahua Franceska. Celebrytka nigdy nie ukrywała, że traktuje je jak pełnoprawnych członków rodziny. Pewne zachowania względem pupili okazały się jednak dla niektórych fanów przesadą.

Czułości Małgorzaty Rozenek i jej psa. Fani zniesmaczeni zachowaniem celebrytki

Małgorzata Rozenek opublikowała nowe nagranie. Widzimy na nim celebrykę, siedzącą na kanapie na tle zieleni w ogrodzie. Ubrana w krótką obcisłą sukienkę w kolorze neonowej zieleni, cieszy się z towarzystwa jednego ze swoich psiaków, George'a. Podpis do filmiku brzmi:

Nie mów nikomu... ale jesteś moim ulubieńcem.

W czułościach z ukochanym zwierzakiem nie byłoby nic dziwnego i nagranie z pewnością wzbudziłoby same pozytywne odczucia, gdyby nie jeden drobny szczegół. W pewnym momencie Rozenek całuje bowiem buldoga angielskiego prosto w usta.

Zobacz wideo Czułości Małgorzaty Rozenek i jej psa

Gest ten nie spodobał się znacznej części internautów, którzy wprost wyrazili swój niesmak związany z zastaną sceną:

Uwielbiam psy, ale to już przesada… Niesmacznie to wygląda... Takie soczyste pocałunki.
Nie bardzo podoba mi się całowanie psów, zwłaszcza że pies wącha wszystkie siki, kupy itd.
Kocham pieski, ale całować? Fuj.
Psy w pościeli, psy całowane, ohyda.

W komentarzach pojawiły się jednak osoby, które wzięły w obronę celebrytkę:

Słodycz. A ci, co gadają, że obrzydliwe... Nie ma nikogo bardziej obrzydliwego niż człowiek, który w sobie ma najwięcej chorób i zarazków, plus śmierdzi. Wolę psa w dupę pocałować nawet, niż człowieka wąchać.
Każda psia mama tak ma.
Ja też bardzo kocham mojego psa, nie widzę w tym niczego dziwnego, żeby go pocałować, albo żeby leżał na kanapie czy łóżku.

Jakie jest wasze zdanie?

Więcej o:
Copyright © Agora SA