Doda ma za sobą świetny okres. Niedawno wydała singiel promujący nowy album, który po dwóch tygodniach został wyświetlony dwa miliony razy. Sukces świętowała w bikini. Nieco wcześniej pochwaliła się, że już jesienią na antenie Polsatu będzie można obejrzeć show, w którym poszuka kandydata na trzeciego męża. Teraz napotkały ją przeciwności losu, z którymi szybko się uporała.
Doda postanowiła trochę ponarzekać fanom i przyznała, że ostatnim czasie borykała się ze stopowym problemem. W jej szafie znajduje się mnóstwo par luksusowym klapek, jednak żadne z nich nie stanęły na wysokości zadania. Okazuje się, że stopy piosenkarki są bardzo wrażliwe.
Przyszłam wam kochani powiedzieć, że pie*dolę te wszystkie drogie klapki. Szanele, srele, wszystko, co było grane na tych moich stopach, kończyło się rozwaleniem naskórka, szramami. Całe stopy miałam we krwi - mówiła.
Na ratunek Dodzie przyszły zakupy online. Zamówiła klapki za 30 złotych, które okazały się strzałem w dziesiątkę. Przyznała, że są dużo lepsze od modeli, które do tej pory miała.
W końcu kupiłam sobie klapki za 30 zeta z neta. Właśnie dokładnie tak, jak się rymuje. I zajebiście mi z tym. Nic mnie nie boli, nic - cieszyła się.
W ostatnim czasie stopy gwiazd wywołują ogromne poruszenie. Wszystko zaczęło się od Radosława Majdana, którego skarpety z pewnością nie przeszłyby testu białej rękawiczki. Z niemałym zainteresowaniem spotkały się również kończyny Lil Masti, która, jak sama przyznała, ma haluksy, jednak jej one nie przeszkadzają.