• Link został skopiowany

Joanna Moro niczego się nie nauczyła i znowu śpiewa w TVP. Efekt? "Nie warto sobie odpuścić kompromitacji?"

Joanna Moro nie daje za wygraną i kolejny raz postanowiła udowodnić, że jest nie tylko uzdolnioną aktorką, ale także wokalistką. Niestety, widzowie Wakacyjnej Trasy Dwójki nie podzielają tego entuzjazmu, widząc ją na scenie.
Joanna Moro
KAPiF

Podczas zeszłorocznego koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki wpadka związana z występem Joanny Moro kosztowała posadę jednego z pracowników TVP. Aktorka zaśpiewała utwór "La Plage De Saint Tropez" Army of Lovers, pod który w telewizyjnej wersji na żywo podłożony był playback. Natomiast w powtórce programu można było usłyszeć już prawdziwy głos aktorki. Różnica między tymi dwoma wykonaniami była tak duża, że Moro nazwano "drugą Mandaryną". Aktorka jednak się nie poddaje i w tym roku ponownie dołączyła do grona artystów biorących udział w letnich koncertach Telewizji Polskiej. Widzowie mają jednak odrobinę dość.

Zobacz wideo Joanna Moro o wakacjach

Joanna Moro krytykowana za powrót do Wakacyjnej Trasy Dwójki

W niedzielę 10 lipca odbył się drugi z dziewięciu tegorocznych koncertów organizowanych przez TVP2. Stacja przeniosła fanów Wakacyjnej Trasy Dwójki do Augustowa, a na scenie zaprezentowali się m.in. Czadoman, Golec uOrkiestra czy In-Grid, a także niezrażona zeszłoroczną porażką Joanna Moro. Aktorka na augustowskiej scenie wykonała utwór Ireny Santor "Idzie miłość". Mimo że z pewnością dawała się z siebie wszystko, fanów letnich koncertów nie udało się jej przekonać. Pod filmikiem zapowiadającym występ znalazła się masa krytycznych komentarzy od osób ponownie zarzucających Joannie Moro, że śpiewa z playbacku i sugerujących, aby porzuciła marzenia o karierze piosenkarki.

Nie zrobicie piosenkarek z aktorek, które nie umieją śpiewać i lecą cały czas na playbacku. Odsuwacie tym ludzi od siebie.
Naprawdę słabo się tego słucha.
Ja to podziwiam panią za brak poczucia obciachu. W zeszłym roku tak zmasakrowała pani utwór "La Plage de Saint Tropez", że myślałam, że odpuści sobie pani śpiewanie, bo ewidentnie to pani nie wychodzi (...). A tu dzisiaj znowu pani wyła. Nie warto sobie odpuścić kompromitacji? - piszą widzowie na Instagramie.
 

To zresztą już kolejny raz, kiedy Joanna Moro spotyka się z krytyką za wokalny popis. W 2013 roku suchej nitki nie zostawiono na aktorce za zaśpiewanie piosenki Anny German "Człowieczy los" podczas festiwalu w Opolu.

Więcej o: