Więcej podobnych artykułów przeczytasz na Gazeta.pl
Czy gdyby Marilyn Monroe żyła, do dziś grałaby w filmach? Czy księżna Diana ułożyłaby sobie życie na nowo, gdyby nie tragiczny wypadek? Odpowiedzi na te pytania na zawsze pozostaną już zagadką. Niestety wiele gwiazd pożegnało się z życiem u szczytu kariery, a ich często tragiczne historie stały się podstawą książek i filmów. Brazylijski artysta Hidreley Diao "przywrócił" kilkoro z nich do życia, przerabiając zdjęcia w programie graficznym. Efekt robi piorunujące wrażenie.
Marilyn Monroe zmarła w wieku 36 lat w wyniku przedawkowania barbituranów we własnym domu. W chwili śmierci w tym samym wieku była księżna Diana, która zginęła w wypadku samochodowym w paryskim tunelu Alma. Amy Winehouse i Jimi Hendrix, za życie genialni muzycy, dołączyli do niesławnego "klubu 27". Freddie Mercury przegrał walkę z AIDS, a John Lenon zginął w zamachu, zastrzelony w bramie apartamentowca, w którym mieszkał.
Dzięki przeróbkom Hidreleya Diao w programie graficznym możemy zobaczyć, jak wyglądaliby dzisiaj, gdyby udało im się dożyć starości, a w przypadku niektórych z nich chociaż wieku średniego. Marilyn Monroe nadal zachwycałaby olśniewającą urodą, a księżna Diana z pewnością poruszałaby tłumy przyjaznym uśmiechem, który przez lata był jej znakiem rozpoznawczym.
Zdjęcia można zobaczyć w poniższej instagramowej galerii. Marilyn Monroe miałaby obecnie 96, Amy Winehouse - 39, księżna Diana - 61, Freddie Mercury - 76, Michael Jackson i Pirnce - 64, Elvis Presley - 87, Bruce Lee i John Lennon - 82, a Jimi Hendrix - 82 lata.