Klara Williams w czasie prób do nowego spektaklu w teatrze uległa poważnemu wypadkowi, w wyniku którego wylądowała w szpitalu. W szczerym wpisie na Instagramie opisała, co dokładnie jej się stało. "I tak moje plany z dnia na dzień zmieniły się o 180 stopni" - przyznała siostrzenica Mateusza Morawieckiego.
Aktorka opublikowała na Instagramie post, w którym opowiedziała o tym, co się stało. Siostrzenica Mateusza Morawieckiego miała ciężki wypadek, a zdjęcie z kroplówką wskazuje na to, że konsekwencje tego zadrzenia były bardzo poważne. Kobieta napisała:
Miałam poważny wypadek i od kilku dni jestem w szpitalu. Było dość groźnie, ale całe szczęście sytuacja jest już opanowana. Mam bardzo poważnie złamany nos, krwiak na czole, ręce na temblaku i wiele obrażeń na całym ciele.
Następnie dodała kolejny post. Tym razem pokazała się z zakrwawionym opatrunkiem pod nosem. Wszystko wskazuje na to, że Klara Williams doznała poważnych obrażeń, które na ten moment uniemożliwiają jej realizację projektów zawodowych.
Dzisiaj o 7:00 miałam zdawać egzamin na prawo jazdy. Miałam wstać rano, zrobić pilates, pójść na egzamin, potem spotkać się z przyjaciółmi. Niczego z moich dzisiejszych planów niestety nie zrealizuję. Kolejne dni będę powolutku dochodzić do zdrowia. Na razie ledwo mogę utrzymać w ręku kubek z wodą, ale widzę, że każdego dnia jest już ze mną trochę lepiej - podkreśliła.
Później podsumowała:
Dziękuje wam z całego serca bo naprawdę Waszej dobrej energii bardzo potrzebuje.
Redakcja Plotka życzy aktorce szybkiego powrotu do zdrowia.