Więcej na temat gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Celine Dion cierpi na ciężkie i uporczywe skurcze mięśni. Pierwsze informacje o pogarszającym się stanie zdrowia artystki pojawiły się kilka miesięcy temu. Artystka nie jest w stanie występować. Dolegliwości nie pozwalają jej brać udziału w próbach, nie mówiąc już o ruszeniu w trasę koncertową. Najpierw wokalistka przełożyła koncerty w Las Vegas na czas nieokreślony, a niedawno podano do informacji, że całkowicie je odwołała. Jeśli chodzi o trasę po Europie, to ta została zaplanowana na później, wstępnie na 2023 rok.
Celine Dion ze łzami w oczach informowała fanów o kolejnych przełożonych koncertach. Obiecała im, że wróci na scenę, aby kontynuować trasę. Przyjaciele i rodzina artystki są jednak innego zdania. Uważają, że piosenkarka nie powinna się forsować i skupić teraz przede wszystkim na zdrowiu, a nie na przygotowaniach do występów.
Otrząsnęła się z choroby, ale jej bliscy martwią się, że przedkłada pracę nad zdrowie. W tym momencie emerytura byłaby dla niej najlepsza - donosi informator Woman's Day.
Co więcej, źródło portalu podkreśla, że Celine Dion może już nigdy nie wrócić na scenę.
Celine cierpi na tę chorobę od dawna. A obawiam się, że już nigdy nie będzie mogła śpiewać - podsumowuje informator.
Odwołanie koncertów i ewentualne zawieszenie kariery na dłuższy czas to z pewnością przykra wiadomość dla fanów Celine Dion, jednak nie ma co zapominać, że zdrowie jest najważniejsze.