Bądź na bieżąco. Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Informację o śmierci Andy'ego Fletchera Depeche Mode przekazało w mediach społecznościowych. Zespół poprosił o uszanowanie prywatności rodziny w tym trudnym dla nich czasie.
Zespół w opublikowanym oświadczeniu wspomina Fletchera i określa go jako człowieka o prawdziwie złotym sercu. Nie dowiadujemy się jednak o szczegółach śmierci klawiszowca - przyczyny jego odejścia wciąż nie są znane.
Jesteśmy w szoku i przepełnieni ogromnym smutkiem z powodu odejścia naszego przyjaciela, członka rodziny i zespołu Andy'ego "Fletcha" Fletchera. Fletch miał prawdziwie złote serce. Zawsze można było na niego liczyć, potrafił rozbawić żywą rozmową i poczuciem humoru. Nasze serca są teraz z jego rodziną. Prosimy, zachowajcie ich w swoich myślach i uszanujcie ich prywatność w tym trudnym czasie - przekazali muzycy na Twitterze.
Andy Fletcher urodził się w 1961 roku w Nottingham w środkowej Anglii. Jako klawiszowiec i basista był aktywny zawodowo już pod koniec lat 70., ale zaczął odnosić największe sukcesy na samym początku lat 80., kiedy poznał Martina Gore'a. Niedługo później połączył do nich Dave Gahan, z którym stworzyli zespół Composition of Sound, czyli trzon przyszłego Depeche Mode.
Fletcher wystąpił na wszystkich 14 albumach studyjnych Depeche Mode. W 2020 roku zespół został włączony do legendarnej Rock And Roll Hall Of Fame.