Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Karolina Gilon w programie "W bliskim planie" podzieliła się szczegółami swojego życia osobistego. Modelka jest teraz singielką. Przyznaje, że szuka miłości. Zdradziła też, jaka powinna być osoba, z którą chciałaby związać się na stałe.
Prezenterka otworzyła się, mówiąc o własnych słabościach.
Mam wrażenie, że nie pozwalam sobie na słabości. A czasami każdy z nas potrzebuje czegoś takiego. Być małą dziewczynką, która potrafi powiedzieć "nie radzę sobie". Może to odstrasza mężczyzn? Te słabe ogniwa, to spoko, ale rzeczywiście ja mam taki wizerunek, w którym jestem uwięziona - wyznała Gilon.
Co miała na myśli?
Wysoka, postawna dziewczyna z tembrem głosu dość mocnym, z tatuażami, z silnym charakterem, to na pierwszy rzut oka może przerażać. Bo mi się wydaję, że faceci lubią takie dziewczynki, którymi mogą się zaopiekować, a ja na pierwszy rzut oka taka nie jestem - stwierdziła.
Zdradziła, jakie cechy powinna mieć osoba, z którą będzie mogła związać się na stałe.
Przede wszystkim zależy mi na mężczyźnie, przy którym jestem sobą w stu procentach, przy którym potrafię płakać, przy którym potrafię się śmiać, przy którym potrafię pokazywać swoje słabości" - zdradziła.
Nie wyklucza też relacji z kobietą.
A może żonę będę miała, kto wie? Ja nie mówię nie, bo może tak być. My możemy to w sobie odkryć. Mówi się, że to się wie od zawsze, od dziecka, ale to jest nieprawda. Nie powinniśmy sobie tego określać, tylko dać sobie szansę na miłość. Nieważne w kim odnajdziemy tę miłość, czy to będzie kobieta, czy mężczyzna - podsumowała.
Zdaniem Gilon najważniejsze to po prostu się kochać.