Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan to bez wątpienia jedna z najbardziej kolorowych par polskiego show-biznesu. Choć początkowo nikt nie wróżył im długiej przyszłości, od lat udowadniają, że tworzą niezwykle zgrany duet. Tym razem para wybrała się do Miami, aby świętować urodziny emerytowanego bramkarza, który 10 maja skończy 50 lat. W niedzielę wybrali się na wyścig F1. W planach było także spotkanie z Lewisem Hamiltonem.
W piątek na profilu Małgorzaty Rozenek pojawiły się relacje z lotniska. Jak się okazało, z okazji 50. urodzin Radosława Majdana, zakochani postanowili wybrać się do Miami na wyścig Formuły 1.
Radosław obchodzi okrągłe urodziny, a my kochamy Formułę 1. Tak jak niektórzy zdobywają koronę świata, tak my chcemy zdobyć różne tory, na których Formuła 1 się odbywa. I dlatego w ramach prezentu zabieram mojego męża na wyścig F1, który odbędzie się w Miami. I na spotkanie z Lewisem Hamiltonem, którego uwielbiamy - mówiła w rozmowie z Jastrząb Post.
Niestety, nie obyło się bez drobnych kłopotów. Jak się okazało, Małgorzata Rozenek podczas zakupu biletów nie dokończyła procesu weryfikacji, w związku z czym nie było wiadomo, czy uda im się dostać na tor. Finalnie wyszli z opresji obronną ręką. Na Instagramie celebrytki pojawiło się nagranie z trybun. Jak widać, para kibicuje Mercedesowi, ponieważ oboje włożyli czapki z logo właśnie tej stajni.
To jest impreza! Gra Dj Tiesto. Ludzie się bawią, piją piwo, kąpią w basenach. Czekamy, aby kierowcy pokazali swoją energię - relacjonował Majdan.
GP Miami wygrał Max Verstappen. Kierowcy Mercedesa zajęli piąte i szóste miejsce.