Więcej informacji i ciekawostek ze świata show-biznesu znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Film "365 dni: Ten dzień" jest powszechnie krytykowany. Suchej nitki na wątpliwej jakości dziele nie zostawiają dziennikarze i eksperci. To jednak nie koniec. Nawet niektórzy aktorzy, którzy wystąpili w ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej, nazywają ją gniotem. Na taki dosadny komentarz pozwoliła sobie Ewa Kasprzyk. Te słowa celebrytka teraz skomentowała na Instagramie. Odniosła się również do plotek, według których za pomocą najnowszego filmu miała dogryźć byłemu partnerowi.
Baron obecnie związany jest z Sandrą Kubicką, ale w 2020 roku tworzył popularną w mediach parę z Blanką Lipińską. Jakiś czas temu wyznała, że pisze kolejny scenariusz filmowy, którego inspiracją jest jej miłosna przygoda z gitarzystą. Bohaterami produkcji mają być muzyk i autorka erotyków.
Ujawnię bardzo dużo tajemnic. Myślę, że Alek nie do końca będzie zachwycony- powiedziała w rozmowie z Pomponikiem.
Fani podchwycili temat i kiedy celebrytka urządziła Q&A, jeden z internautów wprost zapytał:
Aż tak cię Alek zranił tym, że z tobą zerwał, że kolejny film jest po to, aby go upokorzyć?
Lipińska uraczyła go obszerną odpowiedzią, przypominając, że to ona zostawiła Barona.
Fakt pierwszy - ja go zostawiłam. Fakt drugi - czytałeś scenariusz? - pytała retorycznie.
Dociekliwi fani słusznie zapytali, dlaczego w takim razie scenariusz erotyka opowiada historię gitarzysty i pisarki. Blanka dała do zrozumienia, że wybór nie był podyktowany jej osobistymi przeżyciami.
Bo to z**ebista historia. (...) Bo mogłam.
Gwiazda odniosła się też do wywiadu Ewy Kasprzyk w "Onet rano". Aktorka, która wystąpiła w filmie Lipińskiej, nie zostawiła na nim suchej nitki i nazwała go "gniotem".
Jeśli będę miała wypowiedzieć swoje zdanie, to zadzwonię do Ewy i jej powiem, co myślę.
Na "365 Dni: Ten Dzień" wylała się fala krytyki. Blanka Lipińska przekonuje jednak, że kompletnie się nią nie przejmuje.
Słuchajcie, a co mi to robi złego? Póki nikt nie obraża ludzi, których kocham, to takie rzeczy spływają po mnie, albo wręcz mnie bawią. A dodatkowo ci ludzie nawet nie mają świadomości, że dzięki nim zarabiam więcej. Więc proszę bardzo - napisała.
Oglądaliście najnowszy film Blanki Lipińskiej?