26 kwietnia w Hotelu Warszawa odbyła się uroczysta premiera fimu "Ten dzień". Produkcja oparta na powieści Blanki Lipińskiej zadebiutowała następnego dnia na Netfliksie, a sama zainteresowana nie ukrywała podekscytowania. Zresztą nie tylko ona. Podobnie było w przypadku Anny Marii Siekluckiej i Michele Morrone'a, którzy na planie wcielili się w głównych bohaterów. Czy w ramach promocji podsycali plotki o swoim romansie?
Kilka dni temu paparazzi przyłapali Annę Marię Sieklucką i jej filmowego partnera podczas spaceru po Mediolanie. Nie byłoby w tym absolutnie nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że aktorzy trzymali się za ręce. Gwiazda przyznała ponadto, że zarówno ona, jak i Michele nie widzieli paparazzi.
Żyjemy w takim świecie, gdzie bardzo lubimy dodawać sobie otoczkę i ideologię do sytuacji wyssanych z palca. Myślę, że przyjaciele, jeśli bardzo dobrze się przy sobie czują, to jest to normalny gest - stwierdziła Ama, komentując zdjęcia, które wywołały ogromne poruszenie w mediach.
Kto wie, być może takim gestem para chciała przyciągnąć uwagę i skupić się na promocji filmu? Jedno jest pewne, aktorka pokochała Włochy i (chyba) z chęcią by się tam przeniosła. Co więcej, uważa, że mniej anonimowa jest właśnie tam.
Włoski klimat jest zupełnie inny, jest większy luz, ludzie mają inną mentalność i chyba to najbardziej przyciąga. (...) Wszystko zależy od sytuacji i miejsca, w którym się znajduję, ale jak najbardziej - ta rozpoznawalność jest zauważalna. Zaznaczę, że chyba nawet większa niż w Polsce.
Myślicie, że są razem? Koniecznie zobaczcie powyższy materiał wideo, dowiecie się z niego także, jak Anna Maria Sieklucka przygotowywała ciało do odważnych scen w erotycznym filmie.