Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
18 kwietnia zmarł Andrzej Korzyński. Jak podało Polskie Radio, pierwszy o śmierci artysty poinformował dziennikarz Marcin Kusy. Na razie nie jest znana przyczyna śmierci muzyka.
Kompozytora w mediach społecznościowych pożegnali muzycy, dziennikarze muzyczni oraz instytucje związane z muzyką. Nie zabrakło również wzruszających słów od Małgorzaty Ostrowskiej, która znana jest z wykonania jego utworu "Meluzyna".
Kochani, odszedł Andrzej Korzyński - wspaniały człowiek i kompozytor muzyki filmowej, który napisał też wiele pięknych piosenek, a dla mnie, dwa wielkie przeboje - "Meluzynę" i "Podróż w krainę baśni"! Szok i niedowierzanie... Nie tak miały wyglądać te święta... Żegnaj Andrzeju. Do zobaczenia gdzieś tam w krainie baśni - napisała wokalistka.
Korzyński jest twórcą muzyki do ponad 130 filmów, w tym "Człowieka z marmuru" i "Człowieka z żelaza", "Akademii Pana Kleksa" czy "W pustyni i w puszczy". Jego kompozycje możemy również doskonale kojarzyć z radia - jest autorem m.in. "Żółtych kalendarzy" Piotra Szczepanika, "Domku bez adresu" Czesława Niemena, "Do łezki łezka" Maryli Rodowicz czy kultowego "Mydełka Fa". W jednym z wywiadów przyznał, że za najbardziej wymagającą pracę uważa komponowanie dla dzieci.
Dla dzieci trzeba tworzyć jak dla dorosłych. To nie jest tworzenie dla kogoś mniej wyszkolonego, więc można popełnić "fuchę". Wręcz przeciwnie. Widownia dziecięca jest nieprawdopodobnie wyrafinowana w swoim odbiorze. Dzieci to widownia najbardziej wartościowa, ich nie da się oszukać, można oszukiwać dorosłych - powiedział na antenie Polskiego Radia.
Korzyński miał 82 lata.