Więcej o uczestnikach programów telewizyjnych przeczytasz na Gazeta.pl
Obszerny wpis Łukasza, który ze szczegółami opisał toczoną z Oliwią batalię o syna, wywołał ogromne poruszenie. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" twierdzi, że kontakt z Frankiem miał utrudniony już od rozstania z jego matką, a problem, aby zobaczyć się z chłopcem, nasilił się od rozprawy rozwodowej. Mężczyzna nie przebierał w słowach, relacjonując zachowanie Oliwii, która miała nie wpuścić go nawet na umówioną wizytę. Na jego byłą partnerkę spadła fala hejtu, a Łukasz ponownie zabrał głos w tej sprawie.
Gdy ojciec Franka wyciągnął na światło dzienne prywatne fakty z życia, skupił się przede wszystkim na braku kontaktu z chłopcem, jednak mocno uderzył też w samą Oliwię. Napisał m.in., że "jest dobrą aktorką" i pokazuje prawdziwą twarz, gdy coś idzie nie po jej myśli. Łukasz zasugerował również, że matka Franka nie pozwala mu widywać syna, aby udowodnić, że nie interesuje się dzieckiem, co może mieć wpływ na wysokość alimentów.
Dwa dni po zamieszczeniu wpisu uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dodał kolejny, w którym nieco złagodził ton swojej wypowiedzi. Podziękował wszystkim za słowa wsparcia i wyjaśnił, że ze względu na to, że proces się nie zakończył, jego spotkania z Frankiem zależne są wyłącznie od Oliwii.
Chciałbym w tym miejscu podziękować za wszelkie słowa wsparcia i otuchy w tej wyjątkowo trudnej dla mnie sytuacji (...). Na chwilę obecną moje kontakty z Frankiem nie są jeszcze prawnie uregulowane, przez co nie mam możliwości ich wyegzekwowania. Są one uzależnione więc od dobrej woli Oliwii lub jej braku - pisze Łukasz.
Wytłumaczył także, że chodziło mu jedynie o nagłośnienie problemu i zdecydował się upublicznić sprawę, bo nie widział innego rozwiązania.
Mój ostatni post był aktem desperacji oraz wynikał z poczucia bezsilności, ale jego celem było wyłącznie zwrócenie uwagi na problem alienacji rodzicielskiej i powagę tego problemu. Na dzień dzisiejszy niczego bardziej nie pragnę, jak po prostu zobaczyć się z synem i go przytulić - dodał.
Z perspektywy Oliwii walka o dobro dziecka wygląda jednak inaczej. Była partnerka Łukasza po jego pierwszym wpisie także wystosowała oświadczenie, w którym wyjawiła, że mężczyzna ma "problemy osobiste", a związek z nim kosztował ją dużo problemów - również finansowych. Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zapowiedziała, że pozwie Łukasza o zniesławienie.