Więcej na temat śmierci znanych osób znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Paweł Kiliański był dziennikarzem i tworzył reportaże dla "Dzień Dobry TVN". Zginął 27 marca 2022 roku. Okoliczności śmierci dziennikarza nie są na ten moment znane - prokuratura zajmuje się sprawą. Kiliański tworzył materiały, które można było oglądać na antenie programu śniadaniowego TVN. "Poruszał tematy ważne, wzruszające, ale również i takie, które bawiły do łez" - tak wspomina go ekipa.
Dziennikarz zmarł 27 marca 2022 roku. Najbliższa rodzina poinformowała, że uroczystość pogrzebowa odbyła się w sobotę 2 kwietnia o godz. 11.00, zaś w mediach społecznościowych oraz w serwisach TVN pojawiły się wspomnienia reportera.
W tych oto słowach pożegnał mężczyznę w mediach społecznościowych kolega z pracy, Piotr Wojtasik:
"Paweł, dzięki za dzisiaj" - tak powiedziałbym pewnie po kolejnym wejściu na żywo, a później wsiadł zapewne do pociągu. Teraz piszę z pociągu, wracam z Katowic, ale jak to się stało, że nie wracam z kolejnego live'a, tylko z twojego pogrzebu, Pablo?
Paweł miał 29 lat. Został brutalnie zamordowany, ale dzisiaj to nie o tym. Na sprawiedliwość jeszcze przyjdzie czas. Dzisiaj tylko o zawsze uśmiechniętym Pawle. Pawle, który mówił »nie ma problemu«. Pawle wysokim, przystojnym, dobrze zbudowanym i ubranym zawsze z lekkim twistem. (...) Gdybym nawet bardzo chciał, nie powiem o nim ani jednego złego słowa. Zaufany i lojalny człowiek. Takich media cenią najbardziej - podkreślił dziennikarz TVN.
Kochałeś ludzi, a oni kochali Ciebie. Byłeś wielkim uśmiechem, to dzięki Tobie udała się realizacja setek wspaniałych materiałów, czy - jak lubiłeś mówić - "epickich" wejść na żywo. Dziękujemy Ci za to, że mogliśmy być częścią Twojego życia - napisałam o nim Agata Zjawińska, związana z "Dzień dobry TVN".
Redakcja Plotka składa rodzinie najszczersze kondolencje.