Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Jada Pinkett Smith, za sprawą swojego męża i Chrisa Rocka, stała się bohaterką najgłośniejszego w ostatnim czasie skandalu w Hollywood. Podczas 94. gali wręczenia Oscarów, prowadzący imprezę komik nawiązał do jej ogolonej głowy. Żart nie spodobał się Willowi Smithowi, który na oczach całego świata spoliczkował Rocka. Nie jest tajemnicą, że Jada od lat cierpi na łysienie plackowate, które spowodowało znaczne przerzedzenie włosów na jej całym ciele. Niedługo przed galą, Pinkett Smith nagrała na TikToku filmik, w którym opowiada o stosunku do komentarzy na temat jej ogolonej głowy.
Jada Pinkett Smith o początkach kariery. "Chodziło o to, aby włosy wyglądały europejsko"
Jada Pinkett Smith przyznała, że od początku kariery kwestia jej uczesania była dosyć problematyczna. Filmowcy i styliści wymagali od niej gładkiej, europejskiej fryzury, która znacznie odbiegała od naturalnego wyglądu jej włosów.
Zawsze chodziło o to, aby twoje włosy wyglądały najbardziej europejsko, jak to tylko możliwe. (...) To było naprawdę trudne, ponieważ lubiłam moje dzikie i kręcone włosy, ale nikt ich nie chciał. Zawsze musiałam czesać włosy w sposób, który nie wydawał mi się naturalny, ponieważ próbowałam grać w tę grę.
Jada Pinkett Smith o obecnym wizerunku. "Czuję wolność"
Żona Willa Smitha dodała również, że z czasem nauczyła się akceptować swój naturalny wygląd. Szybko przyszło też pogodzenie się z obecną kondycją jej włosów.
Musiałam więc nauczyć się bycia odważną. Dziś czuję wolność. Nie obchodzi mnie, co ludzie myślą o mojej łysej głowie. Uwielbiam to.
Internauci już odnieśli się do nagrania. W ich komentarzach pojawiało się jedno pytanie: Czy Will Smith nie widział filmiku nakręconego przez żonę?
Film opatrzony jest opisem "Be proud of your crown".
