Więcej na temat rodziny królewskiej znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Książę William i księżna Kate wzięli bajkowy ślub w 2011 roku w Londynie, który był transmitowany przez stacje telewizyjne na całym świecie. Podobnie jak ceremonię, tak i narodziny dzieci królewskiej pary, wywołały ogromne poruszenie wśród fanów brytyjskiej monarchii. Jak się okazuje, droga do poślubienia Kate Middleton nie była prosta. W międzyczasie książę William złamał wiekową tradycję. Zrobił to z bardzo ważnego powodu.
"Mirror" donosi, że zanim następca brytyjskiego tronu poprosi o rękę wybrankę serca, powinien zapytać o zgodę ojca potencjalnej żony. Informację o tym, że książę William złamał tradycję, zauważył jeden ze znanych ekspertów brytyjskiej monarchii. Temat poruszył m.in. Tom Bradby z ITV, który trzy tygodnie po zaręczynach pary przeprowadził z księciem Williamem wywiad. Okazuje się, że syn księżnej Diany miał trudny orzech do zgryzienia. Bał się, że ojciec jego wybranki mógłby nie wyrazić zgody na ślub córki z arystokratą, więc postanowił złamać tradycję:
Cóż, byłem rozdarty pomiędzy spytaniem w pierwszej kolejności Kate i jej taty, a potem uświadomiłem sobie, że mógłby odpowiedzieć "nie" i wtedy mnie olśniło - podkreślił książę William.
Na szczęście wszystko się dobrze potoczyło i książę William poślubił Brytyjkę. Dziś wychowują dzieci: księcia George'a, księżniczkę Charlotte oraz księcia Louisa.
ZOBACZ TEŻ: Księżna Kate w połyskującej sukni. Jak z bajki! Ale biżuterię mogła odpuścić
Myślicie, że ojciec księżnej Kate faktycznie mógłby się nie zgodzić na ślub córki z monarchą?