Więcej na temat sytuacji w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
To już 13 dni, od kiedy rosyjskie wojska zaatakowały niepodległą Ukrainę. Miasta, obiekty wojskowe, a także lotniska u naszych wschodnich sąsiadów są bombardowane, przy czym ginie coraz więcej ludności cywilnej. Najważniejszym miejscem do zaatakowania dla Rosjan jest Kijów, który planowali zdobyć już po trzech dniach. Stolica Ukrainy broni się niemalże dwa tygodnie, a w jej centrum przebywa fotoreporter "Dziennika Gazety Prawnej" Maksymilian Rigamonti.
W poniedziałek 7 marca gościem Piotra Kraśki w TVN24 był Maksymilian Rigamonti, który przebywa w Kijowie, gdzie toczy się wojna. Dziennikarz spytał reportera o aktualną sytuację w stolicy Ukrainy.
Niech ci Ruscy... może powiem słowo, które weszło do naszego języka, takiego społecznego - mówił Rigamonti.
Piotr Kraśko wówczas przerwał swojemu rozmówcy i zachęcił go do tego, aby mówił prosto z mostu. "Czuję, gdzie zmierzasz. Mów!" - dodał gospodarz show.
Wiesz co... Ja mówię trochę głosem Artiuma i Żeni. Niech oni wypie***lają! Oni tutaj będą skończeni! Oni tutaj naprawdę nie przeżyją ani dnia dłużej, kiedy tutaj wejdą - stwierdził w żołnierskich słowach Rigamonti.
W poniedziałek wieczorem ukraińskie siły zbrojne zestrzeliły trzy rosyjskie myśliwce nad Charkowem i Kijowem.
Rozmowę Piotra Kraśki i Maksymiliana Rigamonti możecie zobaczyć poniżej.
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna