Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz pod adresem Gazeta.pl
Kultowy dzisiaj "Big Brother" otworzył zupełnie nowy rozdział w rodzimej telewizji rozrywkowej. Program wykreował słynącą z głośnego śmiechu Manuelę, czy niezapomnianego Gulczasa. Ogromną sympatię widzów zyskał wówczas charyzmatyczny Klaudiusz Ševković, który przez wiele lat cieszył się popularnością zdobytą w show. Życie uczestnika to doskonały materiał na niezwykle barwną opowieść. Choć nie udało mu się zdobyć głównej nagrody w wysokości pół miliona złotych, został wręcz zasypany ofertami współpracy, w wyniku czego postanowił wyprowadzić się z Monachium i zamieszkać na stałe w Polsce.
Sława i sympatia widzów, jaką Klaudiusz Ševković zdobył w pierwszym polskim reality show, otworzyła mu mnóstwo możliwości, z których świetnie skorzystał. Ze względu na umiejętności showmańskie niemal od razu zaproponowano mu własny program kulinarny "Wielka niespodzianka Klaudiusza" na antenie TVN, format "Klaudiusz & Cooking" w telewizji Silesia oraz posadę prezentera w "Telezakupach Mango". Próbował również swoich sił w muzyce, wydając płytę "Optymista", a także napisał dwie książki: "Sękocin od kuchni" (2001) i "Smak sukcesu" (2006).
Pomimo statusu telewizyjnego ulubieńca, ambitny Klaudiusz zdecydował się zmienić tor kariery i zaangażował w sport. Pełnił funkcję prezesa klubu piłkarek ręcznych Ruchu Chorzów oraz późniejszej Superligi (gdzie aktywnie działa do chwili obecnej), dyrektora młodzieżowej reprezentacji Polski i menedżera reprezentacji Polski w piłce ręcznej kobiet. Sportowe zacięcie realizuje także, grając w golfa i wydając magazyn "Silesia Business & Life".
Jakby tego było mało, Klaudiusz Ševković udowadnia, że jest prawdziwym człowiekiem-orkiestrą, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych. Od 15 lat pełni bowiem urząd radnego Chorzowa, reprezentując Koalicję Obywatelską w radzie miasta. Pomimo niezwykle intensywnego i pełnego wyzwań życia, utrzymuje jednak, że najważniejszą rolą jest dla niego bycie ojcem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!