Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W 2019 roku podczas finału WOŚP prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został śmiertelnie ugodzony nożem. Trzy lata po tym tragicznym wydarzeniu stacja TVP przygotowała film dokumentalny, w którym stara się udowodnić, że za nagonką na Adamowicza stała większa część mediów w Polsce, ale nie Telewizja Polska. Film zatytułowany "Jesteś mechanizmem niszczącym" (to słowa Jarosława Wałęsy do Pawła Adamowicza z czasów kampanii wyborczej) wywołał lawinę komentarzy. Na jego premierę zareagowała m.in. prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, a do KRRiT napływa coraz więcej skarg. Na jego temat wypowiedział się również Maciej Orłoś, który ma do stacji proste i dosadne przesłanie.
Maciej Orłoś udostępnił krótkie nagranie, w którym ocenił, że dokument o Adamowiczu to kolejna próba manipulacji przez stację.
Żebyście dobrze zrozumieli - stacja, która swoimi zmasowanymi i obrzydliwymi atakami na Pawła Adamowicza przyczyniła się do wywołania atmosfery sprzyjającej zamachowi na życie byłego prezydenta Gdańska, robi o nim dokument, w którym - jak wynika z zapowiedzi - chce się wybielić - podkreśla z niedowierzaniem Maciej Orłoś.
Były prezenter "Teleexpressu" dodał, że choć "szkoda mu tego nawet komentować", ma krótkie przesłanie dla Telewizji Polskiej:
Mam dla autora i całego tego towarzystwa z TVP takie przesłanie: od***cie się od Pawła Adamowicza. Od***cie się po prostu. Raz na zawsze - powiedział Orłoś.