• Link został skopiowany

Jan Mela zdobywał bieguny, dziś ma ważniejszą "wyprawę". Założył rodzinę. "Dla Jadzi to normalne, że mama ma dwie ręce, a tata jedną"

Jan Mela zdobył wielkie szczyty górskie, przebiegł maraton. Jest również pierwszym niepełnosprawnym uczestnikiem "Tańca z Gwiazdami". Teraz opowiada, że to łatwizna w porównaniu do roli ojca i męża.
Jan Mela
eastnews.pl

Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jan Mela to znany w całej Polsce podróżnik. W ciągu jednego roku zdobył biegun północny i południowy, miał wtedy raptem 15 lat. Jest pierwszą osobą z niepełnosprawnościami w historii, która tego dokonała. Dwa lata przed słynną wyprawą w wyniku wypadku stracił nogę i rękę. W kolejnych latach podróżnik zdobył szczyt Kilimandżaro, przebiegł New York City Maraton i został pierwszym niepełnosprawnym uczestnikiem "Tańca z Gwiazdami". Dzisiaj Mela to także szczęśliwy mąż i ojciec. W rozmowie z magazynem "Viva!" opowiedział, jak teraz wygląda jego życie.

Zobacz wideo Aleksandra Kwaśniewska nie chce mieć dzieci

Jan Mela opowiada o roli ojca i męża

Podróżnik zdecydował się opowiedzieć o swoim życiu wraz z żoną. Magdalena wyznała, jak wyglądały oświadczyny. 

Jesteśmy romantyczni, więc Jasiek oświadczył mi się tam, gdzie pierwszy raz się pocałowaliśmy. W Lusowie pod Poznaniem. Nad jeziorem, na pomoście. Było tak, jak być powinno. Z klękaniem na kolana i ze wszystkim, co towarzyszy oświadczynom.

Podróżnik przyznaje, że podjęcie decyzji o małżeństwie było dla niego bardzo trudne. 

Żyję w pokręconym świecie – od 15. roku życia dalekie wyprawy, maraton, triathlon, zdobywanie biegunów, a założenie rodziny to pozornie zwykła rzecz. Czasem mówię, że dla mnie tamte wyzwania były przygotowaniem do prawdziwej wyprawy, którą mam teraz. Oczywiście, że się bałem

Wyznał również, jak reagują jego dzieci na niepełnosprawność taty.

Dla Jadzi to normalne, że mama ma dwie ręce, a tata jedną. Ale kiedy pójdzie do szkoły, inne dzieci uświadomią jej, że tata jest jednoręczny. Dawniej obawiałem się być oceniany, dzisiaj traktuję to jako jedną z moich przygód.

Jan Mela przekonuje w wywiadzie, że nie powinniśmy wstydzić się samych siebie. Mówi, że to jedna z najważniejszych rzeczy, które chce przekazać dzieciom.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: