Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dorota Szelągowska nie ma oporów, aby komentować sytuację polityczną w Polsce. Podobnie, jak wiele innych polskich gwiazd jest wstrząśnięta działaniami rządu. W przeszłości m.in. angażowała się w protesty, które były skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji czy zachęcała do brania udziału w wyborach prezydenckich. Tym razem jednak pozwoliła sobie na bardziej żartobliwy komentarz odnoszący się do "prezesa".
Szelągowska wrzuciła zdjęcie, na którym są dwa koty. Jeden z nich znajduje się w dziecięcym wózku, a drugi czai się tuż przed nim. Dekoratorka wnętrz podpisała zdjęcie:
Mokry sen prezesa.
Trudno pozbyć się wrażenia, że Szelągowska chciała nawiązać do zamiłowania, jakie ma wobec kotów prezes partii PiS, Jarosław Kaczyński. Obecne na fotografii zwierzęta to niejedyne futrzaki, z którym mieszka gwiazda TVN-u. Szelągowska jest właścicielką trzech kotów i jednego psa. Niejednokrotnie chwaliła się całą swoją zwierzęcą rodziną na Instagramie.
A co słychać u Doroty Szelągowskiej? W ostatnim czasie media informowały, że trzeci sezon programu "Totalne Remonty Szelągowskiej" - delikatnie mówiąc - przestał cieszyć się popularnością wśród widzów (w porównaniu do pierwszej odsłony stracił około pół miliona odbiorców). Pojawiły się opinie, że format, w którym Dorota Szelągowska odmienia mieszkania, najwyraźniej już się znudził. Gwiazda w odpowiedzi na te doniesienia opublikowała na InstaStories serię postów, które odnoszą się do zarzutów, że jej program traci na popularności.