Więcej o ulubionych programach przeczytasz na Gazeta.pl
W miniony weekend na antenie TVN Style wyemitowano odcinek programu "Czas na zmianę", w którym wystąpiła uczestniczka Beata. Uwielbia ona zwierzęce wzory, obcisłe kreacje, które odkrywają nogi. Stylistka z programu pracowała nad zmianą jej stylu. Kobieta była finalnie zadowolona ze swojego nowego wyglądu, jednak wpadkę zaliczyła osoba odpowiedzialna za dodanie postu na oficjalnym profilu stacji na Facebooku. Rozpętał on burzę w komentarzach. Sprawą zainteresowała się także Karolina Domaradzka.
W poście udostępniono dwa zdjęcia bohaterki odcinka, która pozuje w obcisłej sukience. Na pierwszym ujęciu materiał kończy się w połowie łydki, na drugim Beata podniosła go do ulubionej długości i odsłoniła nogi.
Kiedy uczestniczka "wie lepiej", jaką długość powinna mieć idealna dla niej sukienka - napisała produkcja.
Wielu uznało, że ten post jest prześmiewczy. Sprawę skomentowała Domaradzka na swoim profilu na Instagramie. Udostępniła wpis z profilu stacji i podzieliła się swoimi przemyśleniami:
Tak, uczestniczka może nosić taką długość sukienki, jaką uznaje za odpowiednią. Obrzydliwe napędzanie hejtu w komentarzach przy pomocy zdjęć uczestniczki programu, insynuujący, że ta ma nieodpowiednie nogi dla długości mini - brzmi fragment.
Stacja postanowiła odpowiedzieć stylistce, a ta opublikowała ich wiadomość.
Post wcale nie miał na celu ośmieszenia wyglądu uczestniczki. Jest jedynie komentarzem do odcinka (który nota bene warto obejrzeć, zanim się skomentuje post), w którym uczestniczka krytykowała większość propozycji stylistki, mimo że sama zgłosiła się do programu "Czas na zmianę". A zgłosiła się, bo nie chciała wyglądać "tanio", a profesjonalnie i elegancko.
Zawrzało także pod postem na Facebooku TVN Style. Oto przykładowe komentarze:
Nie odnoszę się do programu, bo nie oglądam. Nie odnoszę się do stylizacji, zostawiłam fachowcom. Odniosę się tylko do tego prześmiewczego wpisu. Bardzo to słabe i co najwyżej źle świadczy o autorze. Pocieszające, że komentujące osoby, w przeciwieństwie do prowadzącego ten profil, pokazały klasę.
Co to jest w ogóle za komentarz?
Jak dla mnie taki post to strzał w kolano. Liczyliście, że internauci panią wyśmieją? Słabe bardzo.
Głos zabrała sama uczestniczka. "Kochani moi, oczywiście, że wiem lepiej. Nie bójcie się żyć po swojemu" - odniosła się do wpisu.