Więcej informacji o bohaterach programów telewizyjnych znajdziecie stronie głównej Gazeta.pl
Bohater szóstej edycji programu "Rolnik szuka żony" po rozstaniu z Iloną nadal z nikim się nie związał. Jednak nie ma zamiaru wracać do tego, co było. Znalazł nowe zajęcie i na razie to mu wystarcza. Czy znajdzie też nową miłość?
Wiosną tego roku jedna z par randkowego show TVP "Rolnik szuka żony", Adrian i Ilona ogłosili, że nie udało im się stworzyć trwałej relacji. Byli ze sobą jakiś czas i nawet założyli wspólnie hodowlę koni. Wynajmowali mieszkanie w pobliżu rodzinnego domu Adriana. W kwietniu Adrian poinformował, że ich drogi się rozchodzą.
Chciałbym podziękować Ilonie za wszystkie wspólnie spędzone chwile, za wspomnienia, za ciekawych ludzi, których poznałem dzięki niej, za czas, który mi poświęciła, za pasję do koni, która dzięki niej u mnie się rozwinęła, za wszystko, czego mogłem się od niej nauczyć. Niestety nasze drogi się rozchodzą, lecz mam nadzieję, że poznam tę właściwą osobę, z którą będzie szczęśliwy.
Ilona przetransportowała wszystkie konie, które razem hodowali do Wałbrzycha i tam zaczęła od nowa prowadzić "Wymarzoną Stajnię" i udzielać lekcji jeździectwa.
Fani wierzyli, że jednak dadzą sobie drugą szansę, ale wygląda na to, że rozdział z Iloną jest już zamknięty. Już wiadomo, że Adrian wrócił do rodzinnego domu i znalazł nowe zajęcie. Jest od niedawna właścicielem dwóch psów. Są to suczki rasy Golden retriever. Adrian szkoli je na własnym podwórku. Jeździ z nimi też na wystawy psów. Na początku października pokazał je we Wrocławiu.
Jeden z jego znajomych zdradził portalowi Pomponik, że rolnik nadal szuka miłości.
Adrian to człowiek wielu pasji. Zajmuje się nie tylko hodowlą kwiatów w gospodarstwie i robieniem zdjęć na weselach, wciąż szuka nowych zajęć, dzięki którym może poznać ciekawych ludzi. Liczy na to, że może ten sposób kogoś pozna.
Czy Adrian spotka miłość? Czy znajdzie kobietę, która zawróci mu w głowie? Przekonamy się. Póki co kibicujemy uczestnikom najnowszej edycji programu "Rolnik szuka żony". Oglądacie?