Mata i Taco Hemingway to jedni z najbardziej popularnych artystów na scenie hip-hopowej. Koncert Maty 2 października na warszawskim Bemowie zgromadził ponad 30 tys. widzów. Dzień wcześniej premierę miał też nowy album artysty pt. "Młody Matczak". Wśród zaproszonych do współpracy nad nim gości są między innymi Quebonafide, Malik Montana i Taco Hemingway. To właśnie utwór nagrany z tym ostatnim poruszył fanów.
Na nowej płycie Maty, czyli Michała Matczaka pojawia się gościnnie inny znany raper Taco Hemingway. Muzycy razem nagrali utwór "Kurtz". W tekście usłyszeć można opis przemyśleń nad codziennymi zmaganiami i marzeniami. Taco Hemingway we fragmencie, który wykonuje, mówi, o czym marzył, kiedy był w wieku Maty. Wyznaje też, co zaprząta jego głowę, teraz kiedy ma już trzydzieści dwa lata.
Nie czuję winy, że siedzę po ciemku, zaraz trzydzieści dwa lata, więc powinienem już myśleć o dziecku. A myślę o tym, że Kanye pisał Fantasy już, jak był w moim wieku. A w wieku Maty chciałem być gwiazdą i to na całą kulę ziemską. W piwnicy w lato się upijałem, gdy brakowało mi tekstów.
Najbardziej jednak poruszający jest tekst, w którym artysta porusza temat depresji i braku pomocy. Słyszymy, że nawiedzają go myśli samobójcze, ale dostanie się na terapię, graniczy z cudem.
Jak nie odpisuję, to nie dzwoń, jestem na randce ze swoją depresją. Tańczę we mgle niczym dziecko, a paparazzi skitrani po krzakach jak Wietkong. Myślę o śmierci porankiem, brak czasu by rozkminiać sprzedaż. Gdy chciałem iść na terapię, powiedzieli, że terminów już nie ma. Każdy w Warszawie się leczy i uzupełnia apteczkę.
Co myślicie o wspólnym utworze Maty i Taco Hemingway'a?