W lipcu w mediach zaczęła krążyć informacja, że Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski rozstali się. Oni początkowo nie komentowali doniesień. Teraz od czasu do czasu nawiązują do łączącej ich kiedyś relacji. Tak zrobiła podróżniczka podczas ostatniej wizyty w "Dzień dobry TVN".
Martyna Wojciechowska kilka dni temu skończyła 47 lat. Wówczas zamieściła na Instagramie wpis, w którym wyznała m.in., że dziś jest dumna z siebie jak nigdy dotąd, a także, że popełniła w życiu wiele błędów, ale to i one ukształtowały kobietę, którą jest obecnie. Do swoich minionych urodzin nawiązała też w programie śniadaniowym.
Dobrze jest mieć ludzi, na których możesz się oprzeć. Ale jeśli z różnych przyczyn okazuje się, że nie możesz się na nich oprzeć, to warto mieć świadomość, że każdy z nas ma w sobie tę energię, moc i siłę sprawczą i warto się o tym czasem przekonać na własnej skórze. Ja w zeszłym roku, w czasie moich urodzin, mówiłam: "To będzie najlepszy rok w moim życiu". No cóż... Nie mogę powiedzieć, że to był najlepszy rok w moim życiu, ten miniony. Raczej był trudny i wymagający - wyznała.
W tym roku znów postanowiła, że najbliższy rok będzie tym najlepszym. Zaznaczyła, że będą jej w tym czasie towarzyszyć ludzie, którym może zaufać. Dodała też, że zawsze może liczyć na wsparcie swojej córki, Marysi.
Dlatego mówię, że ten następny, który właśnie zaczynam, będzie tym najlepszym i ze sprawdzonymi ludźmi, na których, jestem przekonana, mogę liczyć - dodała.
Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki, żeby tym razem spotkały ją same pozytywne chwile.