1 lipca oczy całego świata koncentrują się na Pałacu Kensington. W ogrodzie rezydencji, w której kiedyś mieszkała księżna Diana, książę Harry i książę William odsłonią pomnik ku czci matki. Na kilka godzin przed wydarzeniem na miejscu zgromadzili się reporterzy magazynu "The Sun". Podczas relacji na żywo, transmitowanej na YouTube, doszło do niespodziewanej sytuacji.
Reporterzy przez kilka godzin nadawali na żywo sprzed Pałacu Kensington. Na nagraniu widać jedynie rezydencję i spacerujących przechodniów, ale słychać głos. Nieoczekiwanie dziennikarzy zaczepiła przechodząca obok staruszka.
Przepraszam, co macie nadzieję zobaczyć? Przecież odsłonięcie pomnika jest jutro - zagaiła staruszka przekonana, że pomnik zostanie odsłonięty w piątek.
To, co za chwilę dodała, jasno obrazuje jej stosunek do księcia Harry’ego.
Jak już tu jesteście, to musicie coś nagrać. Ale to książę William zajął się wszystkim związanym z pomnikiem. Nie Harry, nie nikt inny, tylko William - podkreśliła mocno. - Dlatego, jak tylko zobaczycie pomnik, zobaczycie też Williama - powiedziała.
Przypomnijmy, że 1 lipca 2021 roku księżna Diana obchodziłaby 60. urodziny. Aby uczcić pamięć o matce książę Harry i książę William w 2017 zlecili stworzenie jej pomnika słynnemu brytyjskiemu rzeźbiarzowi.
Słowa staruszki mogą mieć charakter symboliczny, bo od tamtego momentu stosunki między braćmi uległy znacznemu pogorszeniu. Wpływ na to miało m.in. głośne odejście księcia Harry’ego i Meghan Markle z rodziny królewskiej oraz wywiady, podczas których Sussexowie uderzali w jej członków. Myślicie, że seniorka zupełnie przypadkowo pokazała, po której ze stron opowiedzieli się Brytyjczycy?