• Link został skopiowany

Książę Harry zjawił się już w Londynie, by uczcić pamięć o mamie. Księżna Kate nie będzie obecna na uroczystości. To przez ciążę?

Daily Mail podaje, że 1 lipca podczas uroczystości z okazji 60. urodzin księżnej Diany zabraknie księżnej Kate. Dlaczego?
Księżna Kate i ksiażę William zabrali dzieci do pubu. Naśladują Meghan i Harry'ego?
REX/Shutterstock / Rex Features/East News

1 lipca w Londynie nastąpi uroczyste odsłonięcie nowego pomnika księżnej Diany. Data oczywiście nie jest przypadkowa, bowiem właśnie tego dnia 60 lat temu na świat przyszła Diana Frances Spencer. Książę Harry przyleciał specjalnie do Londynu już kilka dni temu (na lotnisku doszło do incydentu), tymczasem księżna Kate... nie pojawi się na imprezie?

Zobacz wideo Księżna Kate spotkała się z małą dziewczynką. Olśniła swoją różową kreacją

Książę Harry zjawił się już w Londynie, by uczcić pamięć o mamie. Księżna Kate nie będzie obecna na uroczystości

Daily Mail podał właśnie, że jeśli wierzyć ich informatorom zza murów pałacu, księżna Kate nie pojawi się na publicznej uroczystości w najbliższy czwartek. 

Nieobecność Kate będzie ciosem dla tych, którzy mieli nadzieję, że może działać jako mediatorka między skłóconymi braćmi - czytamy na stronie.

Czy książę William namówi żonę, by towarzyszyła mu w tym ważnym dniu? Oby, choć stale pojawiają się głosy, że księżna chce ograniczyć swoją publiczną posługę, bowiem chce skupić się na... odpoczynku. Czyżby plotki na temat jej czwartej ciąży miały rację bytu?

Impreza odbędzie się w ogrodach Pałacu Buckingham i będzie bardzo skromna. Utrzymana zostanie w rygorze sanitarnym, ponieważ na Wyspach znów odnotowuje się wysokie statystyki zachorowań na różne mutacje koronawirusa.

Liczba zaproszeń i tak została drastycznie zmniejszona w ostatnich dniach. Pierwotnie planowano zaprosić ponad stu gości, ale wszystko zmieniło się ze względu na covidowe zasady. 

Warto dodać, że brytyjskiej monarchii zależało, by na uroczystości obecnych było wielu dziennikarzy z kamerami. Pomysł ten miał lec w gruzach po tym, jak książę Harry zapowiedział, że przyleci do Londynu, ale tylko wtedy, jeśli liczba przedstawicieli mediów będzie ograniczona do minimum. Najwyraźniej wszyscy przystali na jego warunki. Myślicie, że sam będzie robił relację na żywo?

Więcej o: