W "Mam talent!" na scenie stanęła Jane Marczewski. Swoim występem, delikatnym głosem, a także historią wzruszyła słuchaczy i jury show.
"Mam talent!". Śmiertelnie chora uczestniczka ze "Złotym Przyciskiem"
Jane Marczewski, 30-letnia uczestniczka amerykańskiej wersji show "Mam talent!" zaśpiewała własną piosenkę "It's Ok". Wyznała przy tym, że od pewnego czasu zmaga się ze śmiertelną chorobą.
Piosenka, którą zaśpiewam, opowiada historię mojego życia w ostatnim roku. Walczę z rakiem (...) Ostatnio, kiedy sprawdzałam miałam nowotwór w płucach, kręgosłupie i wątrobie" - wyznała wokalistka przed swoim występem.
Po tym, jak Jane odśpiewała na scenie swój utwór, jury nie kryło zachwytu.
Jesteś niesamowita - powiedziała Sofia Vergara.
Miałam ciarki. Twój głos jest tak piękny, to było cudowne - dodała Heidi Klum.
Z kolei Simon Cowell nie tylko nie szczędził pochwał. Juror zrobił coś jeszcze.
Twój głos jest oszałamiający - powiedział Cowell - i mam zamiar dać ci coś jeszcze - powiedział, wciskając "Złoty Przycisk".
To oznaczało, że Jane Marczewski przechodzi prosto do finału.
Piosenkarka i autorka tekstów, Jane Marczewski (Nightbirde) pojawiła się w 16. sezonie "Mam talent!" ("America's Got Talent"). Jej śpiew zafascynował widzów, a uśmiechem i pozytywnym nastawieniem ujęła też jury. Jest bardzo utalentowana i ma wielkie szanse stać się popularną gwiazdą. Jane Marczewski ma 30 lat i pochodzi z Ohio.
Piosenkarka przyznała, że na pewnym etapie choroby jej szanse na przeżycie wynosiły zaledwie 2 proc.. Jednak Jane jest bardzo pozytywnie nastawiona, więc skwitowała "2 proc. szans na przeżycie to nie 0 proc.".
Kilka miesięcy po drugiej terapii piosenkarka wyznała, że przechodzi załamanie. Choroba spowodowała fizyczną traumę, jednak Jane nie poddała się i stanęła na nogi. Wkrótce potem poszła na przesłuchanie do "Mam talent" i wzbudziła w jury emocje podczas wykonywania jej oryginalnej piosenki "It's Ok".
