Romans Jennifer Lopez i Bena Afflecka kwitnie w najlepsze. Artystka po rozstaniu z Aleksem Rodriguezem coraz częściej widywana jest ze swoim byłym narzeczonym. Para, która kiedyś była na szczycie popularności, po ponad 18 latach wraca na języki komentujących show-biznesowe salony. Nie bez powodu - mówi się, że między dwojgiem artystów faktycznie ponownie zaiskrzyło. Najlepszym dowodem na to są najnowsze zdjęcia pary wykonane przez paparazzo.
Jennifer Lopez i Ben Affleck w poniedziałkowy wieczór 31 maja byli widziani w jednej z restauracji w Hollywood, gdzie zjedli romantyczną kolację. Do mediów przedostały się zdjęcia wykonane tego wieczoru, na których wprost okazują sobie czułość. Osoby, które ich wówczas widziały, potwierdzają, że wyglądali na bardzo szczęśliwych i zainteresowanych sobą nawzajem - czytamy w "Harper’s Bazaar".
Co więcej, magazyn "People" dotarł do osoby z otoczenia Lopez i Afflecka, która opowiedziała o relacji "Bennifer" z jej perspektywy.
Będą podróżować między Los Angeles a Miami, żeby się spotykać. Są bardzo szczęśliwi. To nie jest chwilowa relacja. Biorą to na poważnie i chcą w tym długo wytrwać.
Informator magazynu dodał także, że para powoli zaczyna rozmawiać o przyszłości. Choć fani i media kibicują "nowej" parze, to z obrotu spraw chyba nie jest zadowolony Alex Rodriguez, który ma być "w szoku", że jego była narzeczona tak szybko znalazła sobie kogoś nowego. Alex do ostatniej chwili liczył, że uda im się przezwyciężyć kryzys...
Kibicujecie "Bennifer"?