We wtorek media obiegła szokująca informacja, Maciej Konopka, znany jako raper Ten Preston, zaginął. Tuż przed północą w środę za pośrednictwem Instagrama poinformowano, że młody mężczyzna nie żyje.
25 maja po godzinie 13:00 Maciej Konopka wyszedł ze swojego wrocławskiego mieszkania i ślad po nim zaginął. Znajomi z "Chillwagon" opublikowali w sieci grafikę z prośbą o kontakt każdego, kto widział 25-latka. Niestety, po dobie poszukiwań zakomunikowano, że nie żyje.
Z ogromnym bólem informujemy o śmierci Prestona. Nie jesteśmy w stanie obecnie napisać nic więcej niż szok, niedowierzanie. Przesyłamy kondolencje rodzinie i bliskim - czytamy we wstępie.
Z dalszej treści posta dowiadujemy się, jakie plany miał 25-letni raper.
Maciej miał podpisać z nami kontrakt wydawniczy. Wielka kariera stała przed nim otworem. Jak część z was zauważyła, na serwisy cyfrowe wjeżdżają nowe utwory Maćka. Po zaginięciu próbowaliśmy wstrzymać ich publikację, niestety, kwestie techniczne u dystrybutora uniemożliwiają natychmiastową blokadę uprzednio zgłoszonych premier. Mieliśmy zaplanowaną akcję szturm: cztery dni, cztery klipy, preorder wraz z informacją o dołączeniu Maćka do szeregu naszych artystów. Preston zaginął w dniu, kiedy miał pojawić się klip numer dwa, tego dnia zleciliśmy blokadę publikacji premier tych utworów.
Czarno-białą grafikę z wizerunkiem zmarłego zalała lawina kondolencji. Fani zastanawiają się, jak mogło dojść do tragedii. Przyczyna śmierci Macieja Konopki nie została jeszcze podana do informacji publicznej.