Hannes Oli Agustsson, czyli prezenter islandzkiej telewizji, pojawił się na antenie w najbardziej ekscytującym momencie Eurowizji 2021. Aktor miał przekazać wiadomość, którego z finalistów jury z Islandii nagrodziło maksymalną liczbą punktów. Jego zapowiedź przybrała jednak nieco inny obrót. Tego nikt się nie spodziewał!
W czasie transmisji Hannes wystąpił pod innym nazwiskiem - jako Olaf Yohansson. To postać, którą zagrał w produkcji Netfliksa "Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga". Choć jego rola była epizodyczna, to dzięki niej rozkochał w sobie całą Islandię, stał się bohaterem memów, a jego kariera nabrała tempa. Aby osiągnąć sukces, Hannes wcale nie potrzebował wiele. Wystarczyło, że w każdej scenie, w której się pojawiał, wygłaszał tę samą kwestię: "Zagraj Jaja Ding Dong".
W sobotę wieczorem pojawił się na antenie w czasie odczytywania wyników. Choć odgrywał ważną rolę, to zamiast eleganckiego stroju - podobnie jak w filmie - postawił na stary sweter i kamizelkę. Na pytanie o punktację wykrzyczał, że 12 punktów od islandzkiego jury otrzymuje "Jaja Ding Dong".
W tym roku było wiele fajnych piosenek, ale osobiście chciałbym, żebyście zagrali "Jaja Ding Dong" - powiedział prezenter
Poczucie humoru Islandczyka wyraźnie przypadło do gustu również Polakom.
Jaja Ding Dong. To było piękne
Jaja Ding Dong to utwór dekady
To było doskonałe - czytamy komentarze w mediach społecznościowych
Szkoda, że pan Sierocki ewidentnie nie wiedział ocb
Ostatecznie 12 punktów od islandzkiego jury powędrowało do Szwajcarii, a Hannes Oli Agustsson zyskał fanów w całej Europie.
Polityczny apel Jeżowskiej na koncercie Polsatu. Uderzyła w Nawrockiego na wizji
Emocjonalna reakcja Weroniki w finale "Rolnik szuka żony". "Ciężko się to ogląda"
Racewicz olśniła, Brodzik z nieoczywistym dodatkiem. Tomaszewska postawiła na klasykę
Sidney Polak po 35 latach odchodzi z T.Love. Zespół wydał oświadczenie
Rzadko można ich spotkać. Tak Pawlicki i Więdłocha wyglądali po opuszczeniu studia TVN
Krystyna Janda mieszka w stuletnim dworku. Przepiękna willa skrywa mroczną historię
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Pela przerwał milczenie po rozwodzie. Mówi wprost, jak wygląda jego nowe życie
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"