Finalistka pierwszej edycji "X Factora" jeszcze dziesięć lat temu była o krok od wielkiej kariery w polskim show-biznesie. Wokalistka postanowiła jednak odsunąć się w cień i całkowicie zniknąć z mediów. Jak dziś wygląda i czym zajmuje się na co dzień?
Choć Ada w finale "X Factora" zajęła trzecie miejsce, to po latach przyznała, że nie wiedziała, co ma zrobić ze swoją popularnością. Nie mogła odnaleźć się w polskim show-biznesie i zdradziła, że spotkało ją wiele rozczarowań w drodze na szczyt.
Po programie wydawało mi się, że mogę wszystko. To jest błyskawiczny wzrost popularności. Ja nie byłam do końca na to przygotowana. Kończy się program, gasną światła, jest twarde zderzenie z rzeczywistością. (...) Byłam naiwna, bo wydawało mi się, że te propozycje, które dostaję, że będą zrealizowane. Wiele się kończyło, gdzieś w połowie prac. To był jeden zawód, trzeci, czwarty, aż w końcu się uzbrajasz w taką grubą skórę - przyznała w rozmowie z TVR (kanał dziś zastąpiony przez Home TV).
Przełomem w jej życiu był sierpień 2014 roku, kiedy Szulc, chcąc uciec przed agresywnym psem, wpadła pod samochód, doznając widocznych dla oka obrażeń. Blizna na jej twarzy utrzymywała się jeszcze wiele miesięcy po tym zdarzeniu. Młoda wokalistka wycofała się z show-biznesu, ale za to udało jej się zrobić karierę w branży IT. Szulc pracuje obecnie w krakowskiej firmie zajmującej się m.in. przygotowywaniem aplikacji mobilnych dla banków, w której zajmuje się rekrutacją programistów. Ada jest aktywna także na Instagramie, gdzie zdarza jej się jeszcze wrzucać próbki swojego śpiewu. Sprawdźcie, jak wykonuje piosenkę Seleny Gomez "Lose You To Love Me":
Lubicie wokal Ady Szulc? A może wciąż czekacie na jej powrót na scenę muzyczną?