Tajemnicze pudełko z czerwonym wieczkiem na pogrzebie księcia Filipa. Już wiadomo, co w nim było

Rodzina królewska pożegnała księcia Filipa, przypominając, że był wielkim miłośnikiem koni. W kondukcie pogrzebowym nie zabrakło więc powozu księcia. Na miejscu, które niegdyś zajmował, znalazły się przedmioty, które towarzyszyły mu podczas wszystkich wycieczek, w tym tajemnicze pudełko z czerwonym wieczkiem.

Pogrzeb księcia Filipa odbył się 17 kwietnia w Windsorze. Ceremonia nie miała charakteru państwowego i ze względu na restrykcje związane z epidemią COVID-19 wzięło w niej udział jedynie trzydziestu członków rodziny królewskiej. Uroczystości pogrzebowe śledził jednak cały świat, ponieważ te były transmitowane. Na jednym z ujęć widać było małe czerwone pudełko, które znalazło się w powozie, który pojawił się w kondukcie pogrzebowym. Teraz już wiadomo, że to pamiątka zmarłego. 

Czerwone pudełko księcia Filipa

Pogrzeb księcia Filipa przygotowano z niezwykłą starannością. Dlatego też w kondukcie pogrzebowym nie mogło zabraknąć jego ukochanych zwierząt. Do powozu, którym niegdyś jeździł książę Edynburga, zaprzężone zostały jego ukochane kuce rasy Fell o wdzięcznych imionach Balmoral Nevis i Notlaw Storm. Na pustym miejscu, które Filip zawsze zajmował, znalazła się jego ulubiona poduszka z owczej skóry. Na niej położono kapelusz, rękawiczki i kurtkę księcia. Obok nich widać było też małe pudełeczko z czerwoną pokrywką. Okazuje się, że ono również towarzyszyło Filipowi podczas podróży powozem. W pudełku mąż królowej Elżbiety trzymał kostki cukru, którymi nagradzał konie - zdradziła na Twitterze Rebecca English, specjalistka od rodziny królewskiej.

Książę Filip kochał nie tylko konie, ale też wyścigi powozów. 

Starzeję się, moje reakcje stają się wolniejsze, moja pamięć jest zawodna, ale nigdy nie straciłem czystej przyjemności z jeżdżeniem powozem przez brytyjską wieś - pisał w swojej pracy na temat sportu "30 Years On And Off The Box Seat".

Sam też od lat 70. projektował powozy.

Zobacz wideo Brytyjska rodzina królewska na małym i dużym ekranie. Dlaczego przyciąga aż taką uwagę?
Więcej o:
Copyright © Agora SA