Księżna Kate złamała królewski protokół, biorąc udział w manifestacji, która przez pandemię koronawirusa była nielegalnym zgromadzeniem. Mieszkańcy Londynu nagrali samotnie spacerującą żonę księcia Williama, chcącą okazać szacunek zamordowanej Sarah Everard i jej rodzinie. Czy na pewno chodziło tylko o bezinteresowny gest?
Londyńczycy wyszli na ulicę, aby uhonorować śmierć Sarah Everard. Kobieta została zamordowana w późnych godzinach wieczornych przez policjanta, a cała sprawa wstrząsnęła mieszkańcami stolicy Wielkiej Brytanii. Na całym świecie rozpoczęła się dyskusja na temat bezpieczeństwa kobiet i zagrożeń, na które są narażone.
W parku, w którym po raz ostatni widziano Sarah, ludzie zaczęli składać listy oraz bukiety kwiatów. Wśród protestujących znalazła się także sama księżna Kate. Żona Williama postanowiła w ten sposób złożyć hołd zamordowanej kobiecie oraz jej rodzinie. Co ciekawe, nie towarzyszyła jej ochrona, a księżna nie miała na twarzy maseczki.
Księżna Kate założyła brązowy płaszcz i czarne spodnie. W parku złożyła bukiet żonkili, a następnie pomknęła chodnikiem - prawdopodobnie do czekającego na nią pojazdu. The Independent opublikował oficjalny komentarz Pałacu Kensington.
Kate postanowiła dołączyć do setek żałobników, którzy zgromadzili się w Clapham Common, aby mogła okazać szacunek rodzinie i Sarah. Pamięta, jak to było spacerować po Londynie w nocy, zanim wyszła za mąż.
Pytanie brzmi, czy była to bezinteresowna decyzja księżnej, czy jednak dokładnie zaplanowana akcja. Najbardziej zastanawia wyjście Kate bez żadnej ochrony, a także brak maseczki, aby na pewno mieszkańcy rozpoznali jej twarz. Przypomnijmy, że rodzina królewska została m.in. oskarżona o rasizm w wywiadzie Meghan Markle i księcia Harry'ego u Oprah Winfrey.
3 marca w południowym Londynie zaginęła 33-letnia Sarah Everard. Kobieta o 21:30 wyszła od swojego przyjaciela i zamierzała wrócić do domu. Ostatni raz była widziana w parku Clapham Common, a następnie ślad się urwał. Tydzień później zatrzymano policjanta podejrzanego o popełnienie zbrodni, a w okolicy jego posiadłości znaleziono ludzkie szczątki.